Czerwony Hotel recenzja

Czerwony hotel

Autor: @ederlezi ·2 minuty
2012-07-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kilka lat temu zetknęłam się z "Czarnym aniołem", moją pierwszą powieścią tego autora. Nie wywarła ona na mnie specjalnie pozytywnego wrażenia i sprawiła, że przez długi okres czasu nie miałam ochoty sięgnąć po nic, co wyszło spod jego ręki. Ostatnio stwierdziłam, ze nie warto się jednak tak z gruntu uprzedzać i postanowiłam zapoznać się z jego najnowszą powieścią.

Właściwie to „Czerwony hotel” można bardziej sklasyfikować jako thriller niż horror. Nie wiem jak Wy, ale ja po horrorach oczekuję, że wbiją mnie w fotel, sprawią, że będę trzęsła się z emocji, dostarczą wyobraźni przerażających obrazów, tak że spanie w nocy na pewno nie będzie spokojne. Może fundowanie sobie takich wrażeń jest dziwne, ale chyba przede wszystkim tym zajmuje się ten gatunek. W powieści, którą dziś omawiam, nie znajdziemy przeszywającej do szpiku kości grozy, tylko raczej jej marny cień. Nie chcę przez to powiedzieć, że książka jest kiepska, lecz, że jest zdecydowanie za mało straszna.

Pomysł na fabułę jest zaś całkiem ciekawy. Wydarzenia następowały po sobie powoli, przenikała je aura tajemniczości. Sugestywna narracja pozwalała czytelnikowi znaleźć się w centrum wydarzeń. Podobało mi się, że na przykład jak czytałam opisy strasznych hałasów, czy dziwnych zapachów, to odnosiłam wrażenie, że sama je czuję, że ich źródła znajdują się gdzieś obok mnie.

Dało się odczuć, że autor przygotował się wcześniej do pisania, zapoznał (przynajmniej teoretycznie) się ze sposobami wróżenia z kart, wyczuwania duchów i zjaw, czy odczytywania przyszłości. Wiedział o czym pisze i dzięki temu przedstawił te wszystkie paranormalne rzeczy w sposób zrozumiały i interesujący dla każdego czytelnika. Mnie osobiście zafascynowały używane przez główną bohaterkę magiczne karty z wymalowanymi na nich przedziwnymi obrazami i symbolami.

Co do głównych postaci, przyznam, że miałam mieszane uczucia w stosunku do Sissy. Przyzwyczaiłam się już do młodych, często nastoletnich kobiet, które odgrywały pierwsze skrzypce w innych powieściach, a tu zetknęłam się z dojrzałą, czy wręcz już podstarzałą panią, która wciągnięta w wir tajemniczych wydarzeń zapomniała o swoim wieku i hasała jak podlotek… No cóż – człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, ale jak dla mnie to jednak trochę nie pasowało. Poza tym, co do reszty bohaterów to nie mam zastrzeżeń.

Podsumowując, „Czerwony hotel” z całą pewnością należał do bardzo wciągających powieści, które czyta się w zasadzie jednym tchem. Sprawił, że pozbyłam się mojej niechęci do twórczości pana Mastertona i z pewnością sięgnę jeszcze po coś więcej jego autorstwa. Książkę mogę polecić, jako dobry, niezobowiązujący przerywnik w pracy i codziennych obowiązkach. Może nie wywołuje wielkich emocji, ale na pewno jest ciekawą rozrywką.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwony Hotel
2 wydania
Czerwony Hotel
Graham Masterton
8.5/10
Cykl: Sissy Sawyer, tom 3

Sissy Sawyer potrafi przewidzieć przyszłość z kart i posiada zdolności parapsychiczne. Pewnego dnia odwiedza Sissy jej przyrodni bratanek Billy wraz ze swoją dziewczyną, T-Yon, którą nawiedzają potwor...

Komentarze
Czerwony Hotel
2 wydania
Czerwony Hotel
Graham Masterton
8.5/10
Cykl: Sissy Sawyer, tom 3
Sissy Sawyer potrafi przewidzieć przyszłość z kart i posiada zdolności parapsychiczne. Pewnego dnia odwiedza Sissy jej przyrodni bratanek Billy wraz ze swoją dziewczyną, T-Yon, którą nawiedzają potwor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieść Mastertona o podstarzałej hipisce, która posiada zdolność przepowiadania przyszłości z kart DeVane. Sissy Sawyer spotkaliśmy już w "Złej przepowiedni", w której to zmierzyła się z dwoma brutal...

„Niektórzy mówią, że gdy opuszczamy ten świat, pozostawiamy po sobie tylko rzeczy osobiste i nasze cienie. Powstają one za każdym razem, gdy wędrujemy pomiędzy słońcem a ziemią, są jak negatywy, które...

@Shetani @Shetani

Pozostałe recenzje @ederlezi

Czarla. Poszukiwacze
CzarLa

edenastoletnia Eva. Dziewięć całe swoje życie mieszkała w bunkrze pod ziemią razem z wychowującym ją robotem o imieniu Mat. Nigdy nie widziała innego człowieka ani nie wy...

Recenzja książki Czarla. Poszukiwacze
Błękitny zamek
Błękitny zamek

Valancy Stirling to dwudziestodziewięcioletnia stara panna, niezbyt urodziwa, nie mająca praktycznie żadnych perspektyw na małżeństwo. Od jakiegoś czasu niepokoją ją atak...

Recenzja książki Błękitny zamek

Nowe recenzje

Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
@Anna30:

Twórczość co poniektórych pisarek bywa na ogół bardzo różna. Mogłam, się o tym przekonać czytając książkę pt. ''Łobuzia...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie