Anioły i demony recenzja

„CZASEM, ŻEBY ODNALEŹĆ PRAWDĘ, TRZEBA PORUSZYĆ GÓRY”

Autor: @anetakul92 ·3 minuty
2019-11-11
Skomentuj
5 Polubień
Rzadko zdarza mi się uznać ekranizację powieści za lepszą, jednak w tym przypadku tak jest. Film Howarda mnie zafascynował i wzbudził moje zainteresowanie pisarzem, którego jak dotąd wolałam unikać książek. Jestem katoliczką, więc było nie do pomyślenia, abym zabrała się za książki tego pana.

Genewa, znany naukowiec prosi o pomoc harwardzkiego profesora religii i symboliki Roberta Langdona. W siedzibie CERN- u został zamordowany fizyk, na jego ciele został wypalony znak iluminatów – tajnego, starożytnego bractwa, którym głównym celem jest walka z Kościołem. Na miejscu okazuje się, że nie tylko w okrutny sposób pozbawiono życie uczonego, ale także doszło do kradzieży antymaterii o dużej sile wybuchu. Kim są zabójcy powołujący się na tajne stowarzyszenie? Gdzie znajduje się antymateria? Robert Langdon wraz z pomocą córki zamordowanego będą musieli wygrać wyścig z czasem, by odnaleźć odpowiedzi na te pytania.

„(…) … nauka i religia nie są wrogami, tylko sojusznikami, dwoma różnymi językami opowiadającymi tą samą historię… historię o symetrii i równowadze, niebie i piekle, nocy i dniu, gorącu i zimnie, Bogu i szatanie. Zarówno nauka, jak i religia radują się stworzoną przez Boga symetrią… niekończącym się zmaganiem jasności i ciemności.”

Watykan, po nagłej śmierci papieża odbywa się konklawe. Cały świat śledzi wydarzenia w Stolicy Apostolskiej. Gwardziści otrzymują nagranie niebezpiecznej substancji na terenie Watykanu. Czas tyka, a nikt nie zna odpowiedzi, co znajduje się na obrazie kamery. Tymczasem dochodzi do zaginięć czterech kardynałów pereferiti – głównych kandydatów do objęcia stanowiska po zmarłym papieżu. Robert Langdon zostaje ściągnięty do Watykanu. Od tej pory będzie musiał szukać nie tylko „tykającej bomby”, ale również czterech zaginionych kardynałów, którzy według słów zabójcy mają umrzeć w wielkich męczarniach na oczach całego świata. Czas gra olbrzymią rolę.

„Kościół to nie tylko kamienie i zaprawa. Nie można tak po porostu wymazać dwóch tysięcy lat wiary… jakiejkolwiek wiary. Nie da się zniszczyć wiary, usuwając jej ziemskie dowody.”

Powieść jest bardzo dobrze napisana, pomimo, iż wzbudza wiele kontrowersji trzeba pamiętać, że jest to fikcja literacka. Do jednego symbolu przepisuje się wiele znaczeń, Dan Brown umiejętnie wprowadził do pasujących mu wątków kilka faktów, legend i domysłów; nic dziwnego, że stworzył wielką teorię spiskową z zabójstwami w tle, która w całości prezentuje się interesująco.

To, iż sam pisarz jest ateistą nie jest niespodzianką. Mogę uwierzyć w działalność tajnego, starożytnego stowarzyszenia działającego dawniej w podziemiach, jednak śmiać mi się chciało, gdy przeczytałam w książce teorię, iż sam prezydent Stanów Zjednoczonych, a mianowicie Roosevelt był blisko zaprzyjaźniony z jednym z nich. (Serio? Panie Brown, a Elvis już zapukał do pana drzwi?)

To, co najbardziej mnie irytuje to oczernianie religii katolickiej. Owszem ludzie w dawnych czasach dokonywali złych decyzji, bardzo złych. Plamili sobie ręce cudzą krwią, ukazując, iż w istocie sami nie są lepsi od swoich wrogów. Jednak jest też wielu takich, co to byli w stanie umrzeć za wiarę, lub nieśli pomoc udowadniając, że można być dobrym człowiekiem w tym zepsutym świecie. Bóg sobie sam nie wybiera obrońców, to w ich chorych umysłach dzieją się różne, tak odmienne od nauki ich religii wizje, które wprowadzają w czyn. Tak jak pisałam Brown woli wybierać z historii, tylko pasujące mu wątki, aby ukazać uczonych w tym dobrym świetle. Wierzę jednak w przekonanie Galileusza, iż wiarę można połączyć z nauką. To są jednak kwestie moralne, nad którymi i tak już długo się rozwodzę.

Nie mniej powieść jest świetnie napisana, wciągająca, interesująca i niebanalna. Zakończenie dla wielu może nie być niespodzianką, ale czy w przypadku książek Browna można się nudzić?

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anioły i demony
17 wydań
Anioły i demony
Dan Brown
8.0/10
Cykl: Robert Langdon, tom 1

Robert Langdon, bohater Kodu Leonarda da Vinci, staje do walki z tajemną organizacją iluminatów, by ocalić Watykan i papieża... Robert Langdon zostaje pilnie wezwany do położonego koło Genewy centrum ...

Komentarze
Anioły i demony
17 wydań
Anioły i demony
Dan Brown
8.0/10
Cykl: Robert Langdon, tom 1
Robert Langdon, bohater Kodu Leonarda da Vinci, staje do walki z tajemną organizacją iluminatów, by ocalić Watykan i papieża... Robert Langdon zostaje pilnie wezwany do położonego koło Genewy centrum ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl