Palazzo recenzja

„Palazzo” autorstwa Danielle Steel to powieść, w której czekają na Was bajeczne Włochy, bezwzględny świat włoskiej mody oraz wielka gama emocji, przez którą nie będziecie w stanie oderwać się od czytania.

Po tragicznej śmierci rodziców w wypadku Cosima Saverio przejmuje rodzinną luksusową markę modową. Młoda kobieta mierzy się nie tylko z wyzwaniami, jakie niesie prowadzenie firmy; musi także utrzymać elegancką rodzinną posiadłość – czterystuletni palazzo w Wenecji – oraz opiekować się młodszą siostrą Allegrą, ocalałą po tragedii, która zabiła jej rodziców, oraz bratem Lucą, ze słabością do szalonych imprez, pięknych kobiet i kasyn. Cosima, stawiając czoło osobistym i zawodowym trudnościom, okazuje się mądra ponad wiek, jednak sukces ma swoją cenę – jej potrzeby stale schodzą na dalszy plan. Jest poślubiona firmie, a wolny czas oddaje tym, którzy na niej polegają... do momentu, gdy poznaje Oliviera Bayarda, założyciela najpopularniejszej francuskiej marki produkowanych seryjnie torebek. Jednak gdy Luca traci kontrolę nad swoim hazardowym nałogiem, Cosima, aby go ocalić, musi dokonać wyboru niemożliwego. Palazzo, rodzinna firma, czy zostawienie brata samemu sobie? A może jest inny sposób, by uratować wszystko, o co walczyła, zanim cały jej świat zginie w płomieniach?

Zdaję sobie sprawę, że dla większości z Was nazwisko autorki jest bardzo dobrze znane, jednak dla mnie było ono zupełną zagadką. Czy oceniam to spotkanie pozytywnie? I tak i nie - „Palazzo” chwyciła mnie za serce swoimi pięknymi opisami Włoch, jednak odpychała mnie od siebie swoją powolnością akcji oraz bohaterami, którzy z jednej strony byli ludzcy, jednak z drugiej ich postępowanie bardzo mnie irytowało.

Cała historia pędzi swoim własnym tempem, które nie należy do tych najszybszych. Tak, zdaję sobie sprawę, że powieści obyczajowe nie posiadają akcji, która pędzi na łeb na szyję, jednak w moim odczuciu niektóre fragmenty bardzo spowalniały historię oraz powodowały moje znużenie.

Danielle Steel w swojej najnowszej książce przygotowała dla nas silne postacie kobiece, których osoby zostały rozłożone na czynniki pierwsze. Nie sądziłam, że jakikolwiek autor jest w stanie tak bardzo zagłębić się w umysł oraz przeszłość wymyślonych przez siebie postaci, tak jak zrobiła to Steel.

„Palazzo” to pozycja, która pokazała mi, że nigdy nie można się poddawać i zawsze, nieważne co będzie się działo, trzeba stawić czoła wszelkim wyzwaniom, które pod nasze stopy rzuca nam życie.

Czy książkę polecam? Tak, jeśli cenicie sobie książki z powolną fabułą, w których autorka skupia się w pełni na przeżyciach bohaterów, to „Palazzo” będzie strzałem w dziesiątkę. Dajcie się porwać i wybierzcie się na podróż do malowniczych Włoch, z której nie wrócicie już tacy sami.