Astrid Parker daje radę recenzja

*współpraca reklamowa z wydawnictwem Gorzka Czekolada*

Lubicie remonty? Ja niekoniecznie, Astrid jako projektantka wnętrz też nie do końca je lubi. To było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, oraz pierwsza książka, którą czytałam dotycząca relacji damsko-damskiej. Książka to ciekawy romans, w którym główna bohaterka poznaje siebie.

Astrid Parker kobieta, która za wszelką cenę chce przypodobać się wymagającej matce, często zapominając o sobie i swoich potrzebach. Po odwołaniu ślubu, skupia się na swojej pracy, w której dostaje szansę życia i możliwość udowodnienia matce swojej wartości. Jednak już pierwszego dnia Astrid wpada w kłopoty, a kolejne dni przynoszą sporo rozczarowań, ale też dają kobiecie nowe możliwości, ale czy będzie ona zdolna z nich skorzystać?

Jordan Everwood kobieta pewna siebie i uwielbiająca stary dom należący do jej babci, który ma być wyremontowany w ramach programu telewizyjnego, co ma pomóc przetrwać rodzinnemu interesowi. Jordan od początku nie pała sympatią do projektantki, której projekty jej się zwyczajnie nie podobają. Z czasem kobiety odnajdują wspólny język, podejmują współpracę ale także nawiązuje się pomiędzy nimi romans.

Książka należy do tych, które czyta się niemal ekspresowo. Wciągająca fabuła, sporo dialogów, zabawne sytuacje, sporo utarczek słownych to tylko namiastka tego, co czeka na czytelnika. To bardzo ciekawa historia opowiadająca o spełnianiu ambicji rodziców, które mogą doprowadzić do wypalenia, obniżenia własnej wartości i zagubienia w życiu. Tak dzieje się z Astrid, która powoli zaczyna sobie zdawać z tego sprawę. Ta historia zwraca uwagę na to, że nie powinno się ulegać presji innych, trzeba być sobą i samodzielnie podejmować decyzje. Na przykładzie głównej bohaterki można nawet stworzyć plan wychodzenia ze skomplikowanych relacji.

Oczywiście jest to także romans, w którym jak wspominałam na początku mamy relację pomiędzy kobietami, więc to książka, która niekoniecznie wszystkim przypadnie do gustu, mamy tutaj relację pomiędzy pracownik i zleceniodawca, związek z moralnego punku widzenia niestosowny, równocześnie jest on przemyślany i opierający się na chemii pomiędzy partnerkami. Choć nie wszytko w nim jest idealne, mamy tutaj opisy zbliżeń, są one obrazowe i zmysłowe, mamy tutaj sporo dramatów mniejszych lub większych, ale znajdziemy także romantyczność i prawdziwą wartość przyjaźni.

Książka naprawdę mi się podobała, czytało mi się ją bardzo dobrze, na tyle że przeczytałam ją za jednym podejściem. To bardzo ciekawa, lekka ale i w pewnym sensie wartościowa książka, która może skłonić do refleksji, pokazuje żeby walczyć o siebie. To historia, która wciąga, bawi, czasem irytuje i smuci, ale powoduje także, że może zrobić się gorąco. Szczerze polecam.