Książka warta przeczytania i przetrawienia. Myślę, że przeznaczona jest dla osób wytrwałych, skoncentrowanych, o otwartym umyśle. Książka porusza bardzo uniwersalny temat, jakim jest tajemnica czasu i wieczności. Temat ten od starożytności absorbował umysły ludzkie i zawsze jest na czasie. Autorka podchodzi do tematu rzetelnie, chociaż stara się pisać dość przystępnym językiem. W książce na wstępie przedstawione są różne definicje czasu. Czas może być ujmowany zarówno relacyjnie, jako efekt ruchu i zmiany, jak też substancjalnie. Pojawiają się tu pytania odnośnie początku i końca czasu. Czy można stwierdzić, że Wszechświat miał swój początek w czasie, czy też tworzony jest w jakiś sposób aczasowo. Czy czas wyłania się na pewnym etapie dziejów Wszechświata. Czy też na jakimś poziomie świadomości czas w sposób niezauważalny wyłania się i staje się doświadczalny. Czy istnieją różne czasy o zupełnie innej topologii niż czas w klasycznym rozumieniu tego słowa. Autorka ach we wstępnych wprowadzających rozdziałach nawiązała do fizyki relatywistycznej i przedstawiła koncepcje eternalizmu i blokowej wizji rzeczywistości.
Książka nawiązuje też do kosmologii i przedstawia koncepcję dotyczącą tzw. ery Plancka, poza którą nie sięgają już nasze prawa fizyki, a która stanowi tzw. chwilę zero, umownie przyjmowaną za początek naszego Wszechświata. Pojawiają się tu zagadnienia odnoszące się do nieskończoności i nieograniczoności Wszechświata oraz kwestia czy ewolucja Wszechświata przebiega w sposób linearny czy też zamyka się w cyklach, jak to przedstawiali starożytni myśliciele z kręgów stoickich.
Czas nie tylko należy ujmować w sposób obiektywny, jako zewnętrzne środowisko dla dziejących się zdarzeń. Wręcz przeciwnie można stwierdzić, że to właśnie zdarzenia i procesy kreują czasowość. Czasowość jest też (a może przede wszystkim) aspektem świadomości i doświadczany jest subiektywnie w naszej jaźni. Jednak odczucie czasowości związane jest ze stopniem świadomości. Im wyższy poziom świadomości i bardziej całościowy ogląd rzeczywistości, to mniejsze poczucie następowania po sobie sekwencji czasowych. Stąd też na fundamentalnym szczeblu bytowym pojęcie czasowości w naszym rozumieniu nie istnieje. Byt Absolutny widzi bowiem cały stworzony świat jako naraz istniejący bez przemijalności.
Ciekawe są rozdziały dotyczące percepcji czasu i psychologii jego doświadczania. Można się tu zastanowić, czy różnica między przeszłością a przyszłością zachodzi jedynie w naszym umyśle. Czy tak naprawdę istnieje tylko teraźniejszość. A może istnieje nieskończenie wiele różnych „ teraz”, które łączą się w wiecznej teraźniejszości Bytu Absolutnego. Czy rzeczywiście istnieje kierunek czasu. Tu pojawia się też śmiała hipoteza dotycząca odwrotnej przyczynowości, która przeczy ogólnie przyjętej zasadzie przyczynowo - skutkowości. Ostatni rozdział analizuje wieczność, której nie należy ujmować w sposób temporalny, wieczność bowiem nie jakimś trwaniem w określonym kierunku, nie posiada ona swojego zapoczątkowania ani końca, lecz jest całościowym obejmowaniem rzeczywistości w bezczasowym momencie samego Stwórcy.
Książka porusza bardzo wnikliwe pochodzi do tematu. Wielu ludzi w dzisiejszych czasach coraz mniej czasu poświęca na filozoficzne rozważania, poszukuje wrażeń i szybko ulega znużeniu. Książka ta jednak nie ma celu zapewnianie rozrywki lecz ma zmusić do samodzielnego myślenia, do refleksji i głębszej zadumy nad światem oraz nad sobą samym.