Czas czerwonych gór recenzja

Czas Czerwonych Gór - Petra Hůlová

Autor: @Honorata77 ·2 minuty
2012-08-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Współczesna Mongolia. Na stepach mieszka typowa rodzina: rodzice z trzema córkami (czwarta, najstarsza ginie w wypadku), oraz matka głowy rodziny. Historia rodziny opowiadana jest przez kobiety z następujących po sobie pokoleń. Opowieść zaczyna i kończy Dzaja, średnia z sióstr, to o jej życiu dowiadujemy się najwięcej. Śledzimy dzieciństwo i młodość sióstr, życie codzienne na stepie, które dziecku, młodej dziewczynie, a potem, starszej kobiecie jawi się jako świat pełen magii, piękna i wolności. Mimo to, gdy tylko nadarza się okazja Dzaja ucieka do Miasta (Ułan Bator) stanowiącego dla niej źródło dobrobytu. Rzeczywistość okazuje się brutalna. Miasto nie jest miejscem dla młodych kobiet. Żeby się utrzymać, Dzaja, mimo innych możliwości, wybiera pracę w domu publicznym. Drogę podobną wybiera Nara, środkowa z sióstr. Tylko najmłodsza Ojuna zostaje w domu , zakłada własną rodzinę, której przekazuje wartości wpojone przez rodziców.
Niezależnie od tego, gdzie się znajdują i co robią, siostry śnią o Czerwonych Górach.
Zupełnie inny obraz rzeczywistości wyłania się z historii opowiedzianej przez córkę Dzai, urodzoną i wychowaną w Mieście. Dziewczyna jest pragmatyczna, wierzenia i zwyczaje rodziny żyjącej na stepie, w ogóle do niej nie przemawiają. Nie pasuje jej ciągła praca, tradycyjne jedzenia ani stroje. Wybiera niemieckie parówki z puszki, ruskie szminki i stroje.
Słuchamy także krótkich historii opowiedzianych przez dwie starsze kobiety, matkę i babkę sióstr.Z ich opowieści wyłania się świat tradycji i wierzeń, świat który już , przynajmniej częściowo, przeminął.
Język powieści jest prosty, tak jak kobiety opowiadające swoje historie. Wiele określeń i zwrotów występuje tylko w języku mongolskim, co z jednej strony tworzy klimat, a z drugiej trochę utrudnia odbiór.
Z kart powieści wyłania się obraz świata, bardzo podobnego do naszego, gdzie ścierają się tradycja i nowoczesność. Gdzie młodzież najczęściej nie słucha rad starszych, wybiera nowoczesność, rzuca się na oślep w nieznany świat, który najczęściej okazuje się wrogi i niebezpieczny. Siłą i opoką okazuje się rodzina. To ona stanowi w ostateczności jedyne oparcie i stałą, niezależnie od tego jakie błędy się w życiu popełniło.
Tak naprawdę zakończenie książki jest otwarte. Dostajemy opowieść, zakończoną w pewnym konkretnym momencie, który dla niektórych bohaterów jest zakończeniem ich historii, a dla innych jednym z momentów w życiu. Dalsze losy bohaterów możemy sami dopowiedzieć.
Bardzo polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas czerwonych gór
Czas czerwonych gór
Petra Hulova
7.4/10
Seria: Seria z miotłą

Powieść Petry Hůlovej to jeden z najgłośniejszych debiutów literackich ostatnich lat w literaturze czeskiej. Akcja książki rozgrywa się w stepach Mongolii – świętej ziemi nomadów – oraz w stolicy tego...

Komentarze
Czas czerwonych gór
Czas czerwonych gór
Petra Hulova
7.4/10
Seria: Seria z miotłą
Powieść Petry Hůlovej to jeden z najgłośniejszych debiutów literackich ostatnich lat w literaturze czeskiej. Akcja książki rozgrywa się w stepach Mongolii – świętej ziemi nomadów – oraz w stolicy tego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie mogę wyjść z podziwu nad dojrzałością formy pierwszej powieści Hůlovej. Urzeka mnie najpierw język - opowiadanie w sposób, w jaki relacjonuje się żywe jeszcze sagi rodzinne, które zlewają się z m...

@tsantsara @tsantsara

Pozostałe recenzje @Honorata77

Przebudzeni
Przebudzeni

Chris Wooding jest autorem w Polsce niemalże nieznanym, a szkoda bo ma na kocie nie jedną książkę zarówno dla młodszego jak i starszego czytelnika. Przebudzeni to pozycja...

Recenzja książki Przebudzeni
Pocałunek śmierci
Pocałunek Śmierci

Doszłam do wniosku, że napisanie dobrej książki grozy wiąże się nieodmiennie z umiejętnością tworzenia klimatu, kreślenia plastycznych, wiarygodnych opisów i budowania na...

Recenzja książki Pocałunek śmierci

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl