Magiczny dom. Praktyczne wskazówki jak oczyścić mieszkanie i odnaleźć harmonię recenzja

Nieważne, czy mieszkamy w domu jednorodzinnym czy mamy mieszkanie w bloku, chcemy dobrze się tam czuć. Oczywiście możemy zatrudnić całą masę ludzi, którzy mogą zrobić to za nas, ale równie dobrze możemy zrobić to sami- wystarczy kilka tricków i nasze mieszkanie zyska nową jakość.
Bardzo pomocne są w tym poradniki, a jeden z nich- pani Tess Whitehurst- może nam pomóc kompleksowo. Bo któż nas lepiej wspomoże, jeśli nie doświadczony doradca intuicyjny, konsultantka feng shui i ceniona mówczyni w jednej osobie? Tess Whitehurst prowadzi swoje warsztaty, które cieszą się sporym zainteresowaniem, pisze książki, które rozchodzą się w wielotysięcznych nakładach, aktywnie działa na rzecz ochrony środowiska, jest witarianką i joginką kundalini.
Skoro mamy już eksperta i narzędzie-czyli książkę, warto bliżej zapoznać się z tym, co mogą nam zaoferować.
Początkowo warto sobie uświadomić, że bałagan ma znaczący wpływ na nasze samopoczucie (chyba, że się wyznaje zasadę bałaganu artystycznego). Prosta zasada- większy bałagan tym gorsze nasze samopoczucie. Jedynym rozwiązaniem tego problemu są… porządki. Ale nie takie, które rutynowo wykonuje się w weekend, ale porządki dogłębne. Autorka podpowiada nam, jakie niepotrzebne rzeczy gromadzimy latami, a których warto się pozbyć: np. papiery, ubrania, książki, dekoracje, meble czy prezenty, które zatrzymuje się na siłę z poczucia winy i obowiązku itp. A kiedy już oczyścimy nasze mieszkania ze zbędnych rzeczy, poczujemy się „lżejsi”, wypełnieni pozytywną energią. I jak uważa autorka, warto tę energię jeszcze gdzieś spożytkować. A mianowicie ważne jest również, by zrobić porządki ze samym sobą- zmniejszyć toksyny fizyczne, przebaczyć urazy, żale i dawne krzywdy i zminimalizować ograniczające nas przekonania.
Kiedy zastosujemy się do podanych rad, warto skorzystać z następnych, np. jak oczyścić przestrzeń, jak odnaleźć w naszym domu tzw. harmonijne miejsca czy zastosować moc trzech sekretów (gesty, wokalizacje, wizualizacje). Można również skupić się na zwierzęcych (ptaki, motyle czy koty) i roślinnych sprzymierzeńcach (aloes, bambus czy bazylia) czy uzyskać pomoc wróżek i aniołów przez ustawianie ołtarzyków czy wzywanie dobrych duchów. Autorka przekonuje nas, że bardzo potrzebne są kamienie szlachetne, czy naturalne detergenty (które sami możemy przygotować).
Poradnik skierowany jest przede wszystkim do kobiet, które zamierzają przeprowadzić energetyczne porządki, które chcą postawić na domowe środki czystości i wewnętrzną przemianę. Dzięki książce można przekonać się, że niewielki nakład środków może zmienić dom w przyjemne i przyjazne środowisko, w którym i duch i ciało świetnie się będą czuły. Mnie samą przekonała tylko do jednego- do przeprowadzenia dogłębnych porządków w szafie, biurku czy szufladach kuchennych. Zupełnie nie przemówiła do mnie „magiczna” warstwa proponowanych przez autorkę zmian i udogodnień.