Czarne i czerwone recenzja

Po "Czarnym i białym" przyszedł czas na "Czarne i czerwone". Dzieli ich ocean, jednak myślami wciąż są razem. Maja została z Renatą, aby wspierać ją w tym trudnym czasie. Jest jedyną rodziną, jaka jej została. Michael nie potrafi odnaleźć się po powrocie z Polski. Myślami ucieka do gęstych lasów i jednej drobnej kobietki, która skradła jego serce. Brak koncentracji powoduje liczne kłótnie między braćmi. Dawny wróg przypomni o swojej obecności i na dłużej zagości w życiu głównych bohaterów. Niespodziewanie Maja dostaje od przyjaciółki bilet na Florydę. Co się stanie, kiedy młoda kobieta zdecyduje się na wkroczenie do zupełnie obcego świata?

"Czarne i czerwone" to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń pierwszej części "Czarne i białe". Akcja przenosi się na Florydę, gdzie wydarzenia nabierają znacznie szybszego tempa, niż miało to miejsce w Polsce. Szczerze przyznaję, że moja relacja z tą książką jest zdecydowanie dziwna. Kiedy zabrałam się za jej czytanie, początkowo szło to wolno, w związku z czym, nie miałam chęci częstego sięgania po nią po odłożeniu na półkę. Później akcja nabiera tempa, więc sięgałam po nią znacznie częściej, jednak jest coś w tej książce, co sprawia, że nie przekonuje mnie do siebie całkowicie. Podobała mi się znacznie bardziej, niż "Czarne i białe", gdzie akcja rozwijała się bardzo wolno. Tutaj autorka decyduje się na szybsze tempo, większą liczbę zwrotów akcji. Zmiana środowiska wpływa również na zmianę zachowania bohaterów, dzięki czemu stają się znacznie bardziej interesujący dla odbiorcy, niż w poprzedniej części. Zdecydowanie najbardziej podobało mi się zakończenie. Otwarte, mocne i pokazujące czytelnikowi zapowiedź kolejnej części. Styl pisania autorki jest charakterystyczny i dosyć ciężki. Nie umiem się do niego przekonać, ponieważ w "Czarnym i białym" nie podobał mi się wcale, jednak w teraz zdecydowanie podobał mi się bardziej. Uważam, że są to książki godne uwagi, a przez to, że mam z nimi dość trudną relację, tym bardziej czekam na kolejną część, ponieważ jestem ciekawa, w którym kierunku autorka zdecyduje się rozwinąć akcję i co z tego wyniknie.