Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza recenzja

Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza - recenzja

Autor: @Ewa_3 ·2 minuty
2019-02-27
1 komentarz
3 Polubienia
Tomek Mackiewicz. O takich ludziach jak on mówi się, że czują ból istnienia. Ból powracający, paraliżujący, nieznikający, osaczający. Zbyt wrażliwy, zbyt inny, zbyt różny, zbyt pragnący wolności. Ileż to, na przestrzeni dziejów, można znaleźć takich osób jak Tomek? Co kilkanaście lat pojawia się taki "odmieniec", który zapisuje się złotymi zgłoskami na kartach historii. Świat nie zapomina o takich jak on. Szkoda tylko, że wielkie uznanie w większości przypadków przychodzi dopiero po śmierci.

Autor opisuje w książce całe życie Mackiewicza. Poczynając od dzieciństwa, poprzez wejście w dorosłe życie, uzależnienie od narkotyków, pobyt w Monarze, małżeństwo z Joanną Kondracką, dzieci, małżeństwo z Anną Solską, do poszczególnych wypraw.
Tak, wyprawy. To one zajmowały większość myśli Mackiewicza. Nakręcały go. Najpierw ta w Indiach, potem wędrówka z Markiem Klonowskim po lodowcach Kanady i Alaski, aby zdobyć szczyt góry Logan, samotne zdobyty Chan Tengri (to tutaj zostawił prochy swojego synka Xawerego), aż po wyprawy na Nanga Parbat. Siedem - tyle razy Tomek Mackiewicz wyruszał na Nagą Górę. Obsesja? Chęć udowodnienia czegoś sobie lub komuś? Niechęć pogodzenia się z porażką? Nie wiem i myślę, że tylko on wiedział, co tak naprawdę ma w sobie ta góra, że nieustannie do niej wracał.

Wydaje się, że los nie oszczędzał Tomka. Wiecznie rozdarty pomiędzy marzeniami, poszukiwaniem siebie i wolności, a codziennym życiem, kłopotami, niezrozumieniem. Czytając tę książkę doświadczamy śmiechu, refleksji, zadumy, łez. Ale tak naprawdę, czy czytając życiorys Tomka, choć przez chwilę, człowiek nie chciałby być nim? Czy na co dzień nie nachodzą nas myśli, jakby było fajnie zostawić za sobą codzienność i uciec byle gdzie, tam gdzie rutyna nas nie znajdzie? Ja odpowiem za siebie - tak, ja tak mam. Wobec tego czuję jeszcze większy podziw, szacunek i zrozumienie dla tego człowieka. 

Można odnieść wrażenie, że Tomek Mackiewicz nie był łatwym człowiekiem. Były momenty, że ludziom z którymi przebywał, było ciężko go zrozumieć. Ale i on męczył się z samym sobą. Zbyt dużo myśli, zbyt dużo filozofii i niegodzenia się z panującym systemem, prowadziło go w coraz większe rozczarowanie szarym życiem. Czytając książkę Dominika Szczepańskiego wydaje się, że ta historia nie mogła skończyć się inaczej.

Ostatnia część książki - wejście na szczyt, zapis z grupy, która z daleka próbowała pomóc Tomkowi i Eli, akcja ratunkowa, uratowanie Francuzki - przecież doskonale wiem, jak to się skończy, a mimo to powstają rumieńce na twarzy, serce przyspiesza, do oczu cisnął się łzy i to oczekiwanie, co będzie dalej. . . 

W tym miejscu pragnę podziękować autorowi książki, Panu Dominikowi Szczepańskiemu, za to jak opisał chwile po zdobyciu szczytu Nanga Parbat. Jest to opowieść bez przerysowania, a przede wszystkim nie ma tutaj gry na emocjach czytelnika (czego nie ukrywam, bardzo się bałam). 


CZAPKINS - człowiek z pasją, własnym stylem i sposobem na życie.
Czytelniku, nie osądzaj, a spróbuj zrozumieć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-26
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza
Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza
Dominik Szczepański
8.4/10

Przez całe życie Tomek Mackiewicz, „Czapkins”, niemożliwe zmieniał w realne. Osiem lat temu wyznaczył sobie cel – jako pierwszy człowiek wejdzie zimą na wierzchołek Nanga Parbat (8125 m n.p.m.). Do wy...

Komentarze
@w.moich.kregach
@w.moich.kregach · ponad 5 lat temu
Na pewno ją przeczytam, bo uwielbiam czytać o ludziach z pasją 😊
× 1
Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza
Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza
Dominik Szczepański
8.4/10
Przez całe życie Tomek Mackiewicz, „Czapkins”, niemożliwe zmieniał w realne. Osiem lat temu wyznaczył sobie cel – jako pierwszy człowiek wejdzie zimą na wierzchołek Nanga Parbat (8125 m n.p.m.). Do wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Ewa_3

Dorosłe dziewczynki z rodzin dysfunkcyjnych
„Dorosłe Dziewczynki z rodzin Dysfunkcyjnych” - recenzja

Książka „Dorosłe Dziewczynki z rodzin Dysfunkcyjnych” została napisana przez psychoterapeutkę, która poddała szczegółowej analizie, wpływ na nas skutków złego wychowania...

Recenzja książki Dorosłe dziewczynki z rodzin dysfunkcyjnych
Nocne rozmowy
"Nocne rozmowy" - Mariola Słabosz - recenzja

„Nocny rozmowy” Marioli Słabosz to zbiór 18 opowiadań, które podzielone są na dziewięć części. W każdej z tych części znajduje się jedno opowiadanie kobiety i jedno mężc...

Recenzja książki Nocne rozmowy

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl