Świat na przestrzeni wieków zmieniał się, natomiast postępowanie ludzi często nie różni się niczym od tego, jak zachowywali się ich przodkowie. Wiele pobudek do egoistycznych działań, ma nadal takie samo podłoże, tylko negatywne efekty takiego postępowania obecnie mogą być bardziej szkodliwe i niebezpieczne dla całego środowiska. Toteż warto czasem zatrzymać się i zastanowić, czy aby na pewno dobrze robimy, gdyż konsekwencje mogą być bardzo tragiczne.
Zarys fabuły
W książce spotykamy cywilizację homoriańską, która była obserwowana i opisywana przez pozaziemską cywilizację Wagów. Na początku jesteśmy świadkami zmian w życiu Judhosza, który po mianowaniu na arcytriskupa zdecydował się zmienić rezydencję, w której główną pomocnicą miała być Judythania, która już jakiś czas temu wpadła mu w oko. Poznajemy też rosnące uczucie między Incarią, a Zolthanem, które to przyniesie wiele cierpienia. W pozycji znajdziemy również Adama z naszych czasów, który postanowił zamieszkać w rodzimym kraju w chacie po czarownicy. Te i wiele innych opowieści mają swój cel, który poznacie na końcu tej pozycji. Jak potoczą się dalsze losy cywilizacji homoriańskiej? Co dalej z Adamem, czy znajdzie nowy sens życia i jak potoczą się jego losy? Do czego prowadzą niektóre zachowania głównych bohaterów? Co się jeszcze wydarzy i jaki będzie koniec? O tym w książce „Kroniki Czasu Ziemi” autorstwa Andrzeja Górala.
Postępowanie bohaterów
Czytając o poszczególnych wydarzeniach, zwłaszcza dotyczących cywilizacji homoriańskiej doszedłem do wniosku, iż autor pokazując ich życie chciał przemycić dla nas pewne wskazówki dotyczące tego, jak należy postępować, a czego warto unikać. Tak już na świecie jest, że tylko „obce” przykłady, chociażby wymyślonych postaci wpływają na dużą część społeczeństwa i zapobiegają ewentualnym nieszczęściom, natomiast ostrzeżenia ze strony najbliższych często są pomijane i traktowane z lekceważeniem. Już sama tragiczna miłość Incary i Zoltha jest doskonałym przykładem tego, jak nietrudno jest stracić szczęście w życiu. Powodem ich rozłąki jest strach kobiety przed uczuciem, a przede wszystkim brak odwagi do szczerej rozmowy, która być może przegnałaby złe myśli i dodałaby sił na walkę o lepsze jutro. Niestety takie, ale i inne zachowania, o których przeczytacie w książce występują w naszym społeczeństwie dość nagminnie i pomimo posiadanej wiedzy, dostępności różnych specjalistów nadal trudno jest przezwyciężyć nasze słabostki i postępować tak, aby nikt na tym nie ucierpiał.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z zaciekawieniem wynikającym z poznawania nowej cywilizacji, a także przez to, iż wiele wydarzeń ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, co dodatkowo wywoływało u mnie szereg emocji. W tym przypadku otrzymujemy pozycję w gatunku fantasy z elementami powieści obyczajowej, a nawet można spotkać nieco pikantniejsze sceny. Nie występuje tu zbyt dużo wymyślnych nazw dzięki czemu lektura nie jest zbyt trudna i wymagająca, a niektóre zagadnienia zostały dokładniej wyjaśnione w przypisach. Okładka przedstawiająca klepsydrę może symbolizować odmierzany czas, a także to ile nam go pozostało, a dzięki swej kolorystyce zwraca na siebie uwagę. Gorąco polecam książkę wszystkim pragnącym poznać tę niezwykła historię, której wydarzenia mogą uzmysłowić nam, co w życiu jest tak naprawdę ważne i jak należy żyć w społeczeństwie.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję serwisowi granice.pl.