O kobietach mówi się "słaba płeć". Twierdzi się, że są delikatne i potrzebują opieki. Bohaterek antologii "Cyberpunk Girls" chyba nikt o tym nie poinformował, bo to babeczki z jajami większymi niż nie jeden gangster.
Zawartość
"Heartbyte"(Martyna Raduchowska)
Na świecie szaleje epidemia. Keira, główna bohaterka po przejściu choroby potrzebuje nowego serca. Niestety nie stać ją na przeszczep, kupuje więc sztuczne serce z odzysku. Organ okazuje się zhakowany, a jego właściciel szantażuje kobietę igrając z jej życiem.
"Dziewczyna, której nie było" (Magdalena Kucenty)
Tyana jest posłańcem technobogów. Nigdy nie zastanawiała się nad sensem wiadomości, które przekazuje. Trzy wydarzenia sprawiają, że zaczyna się zastanawiać nad swoją misją - poznanie fascynującego chłopaka, niespodziewany prezent od jednego z adresatów oraz agresywna reakcja na wiadomość innego.
"Spandau" (Jagna Rolska)
Świat po epidemii. Aby z nią walczyć ludzie zostali skazani na izolację. Miasta są zamknięte, a mieszkańcy mogą poruszać się w ściśle określonych strefach. Życie toczy się w rzeczywistości wirtualnej, a producenci dostarczają preparaty, aby e-doznania były jak najbardziej sensualne. Czy ludzie są jeszcze w stanie odróżnić co jest prawdą, a co fikcją?
"Dotknąć ciemności" (Krystyna Chodorowska, Gabriela Panika)
To opowiadania składa się z dwóch wątków. Pierwszy - fantastyczny - o rasie Tremeszów zamieszkujących Kopce. Drugi - fantastyczno-kryminalny - dotyczący fali porywania dzieci.
"Mindblow" (Martyna Raduchowska)
Dla wszystkich jest oczywiste, że wojsko korzysta z najnowszych technologi, a czasem nawet napędza ich rozwój. Pułkownik Erik Nilsson otrzymuje propozycję od cywilki, jak pozyskać rekrutów do swojego projektu. Kobieta działa w sferze, której przedstawiciele mogą okazać się dużo lepsi w walce od szkolonych wojskowych.
"Nitro" (Agata Suchocka)
Rubble bardzo chce wygrać coroczną Dobówkę. Jest to morderczy wyścig, który trwa 24 godziny. Aby dopomóc szczęściu decyduje się wczepić sobie nielegalne ulepszenie tzw. nitro. W tym celu wybiera się do Charona, czy to futurystyczny geniusz czy pospolity rzeźnik?
"Amber" (Jagna Rolska)
W tym opowiadaniu mamy zderzenie dwóch światów. Pierwszy, wyspiarski, żyjący w zgodzie z naturą. Drugi, idący za postępem technologicznym.
Moja opinia
Pierwsza myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie po przeczytaniu antologii "Cyberpunk girls" to, że jej poziom jest bardzo nierówny. Opowiadanie otwierające zbiór to prawdziwa bomba, mój zdecydowany faworyt. Martyna Raduchowska miała wspaniały pomysł na interpretację tematu i dobrze go zrealizowała. Akcja jest przepełniona adrenaliną i ta udziela się również czytelnikom.
Pozostałe autorki proszę o wybaczenie, ale żadna nie dorównała "Heartbyte". Ogólnie nie jest źle. Dostajemy paletę naprawdę przyzwoitych tekstów, jednak przy każdym znalazłam jakieś ale. Wymienię dwa najważniejsze problemy z jakimi musiały zmierzyć się pisarki - przedstawienie wymyślonego świata oraz cyberpunkowy charakter opowiadań.
Opowiadanie to krótka forma i nie zawsze można pozwolić sobie na rozmach, żeby namalować tło. Ja zdecydowanie wolę kiedy autor/ka skupiają się na problemie (jak np. Agata Suchocka w "Nitro") i powiązanych z nim detalach niż starają się zarysować maksymalna perspektywę ( np. Magdalena Kucenty w "Dziewczyna, której nie było"). W tym drugim przypadku łatwo stracić z oczu to co istotne w tekście.
Przyjrzyjmy się jeszcze cyberpunkowemu pierwiastkowi, bo tytuł antologii mocno zobowiązuje. Ten odłam fantastyki skupia się na postępie technologicznym i jego skutkach, zazwyczaj negatywnych. W tym miejscu muszę pochwalić Jagnę Rolską za opowiadanie "Spandau", gdzie w wyniku rzuconej przez rząd izolacji, życie coraz bardziej przenosi się do cyberprzestrzeni oraz przerażający proceder porwań w "Dotknąć ciemności". Jednak nie wszystkie autorki upchały wystarczająco dużo technologii w swoich tekstach np. również Jagna Rolska w "Amber" opisała interesującą historię koegzystencji natury i technologii oraz dominacji jednego z elementów - nawet się trochę wzruszyłam czytając ją - jednak wydaje mi się bardzo normalna jak na standardy cyberpunku.
Podsumowanie
W nasze ręce został oddany zbiór bardzo dobrych tekstów. Jedyny dylemat jaki mnie w związku z nimi trapi to to, czy czy "Cyberpunk Girls" są wystarczająco cyber? Mi się podobało, ale czy zadowoli wiernych fanów tego odłamu fantastyki, nie umiem ocenić.
"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl".