Crank recenzja

Cudo, które warto przeczytać!

Autor: @paulina0944 ·3 minuty
2020-03-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Poznajcie Bree, a może jednak Kristine, sami się przekonajcie. To dziewczyna, która w życiu nie ma łatwo. Mieszka z dwójką rodzeństwa, matką i jej partnerem. Na wakacje jedzie w końcu do swojego biologicznego ojca. Ten wyjazd wszystko w jej życiu zmieni. Pozna czym jest bestia, prawdziwa miłość i uzależnienie. Dziewczyna zacznie popadać w coraz większe problemy. Jej życie nie będzie usłane różami, a kto raz spróbował bestii, tak szybko już od niej nie ucieknie.



Wiecie co Wam powiem, odkąd usłyszałam o tej powieści na WTK, to nie mogłam się doczekać aż będę mogłam ją przeczytać. Gdy wreszcie miałam ją w swoich łapkach, to obawiałam się, że mogę się zawieść na tej powieści. Jednak gdy już po nią sięgnęłam, to uzależniłam się tak samo, jak główna bohaterka od bestii. Ta powieść cały czas siedzi mi w głowie i nie mogę przestać o niej myśleć. Dlatego tak trudno mi zebrać myśli i cokolwiek napisać konkretnego w tej recenzji.


Uzależnienie to bardzo poważny temat i bardzo trudny do opisania. Autorka tworząc tą powieść opisywała doświadczenia, które przytrafiły się jej córce oraz rozmawiała z osobami dotkniętymi uzależnieniem. Może odrobinę rozjaśnię Wam, czym jej tytułowy Crank i jakie są jego skutki.


Crank to slangowa nazwa metamfetaminy, inaczej nazywana też metą, ice, kryształ czy quartz. To narkotyk, który silnie oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy. Ma podobne działanie do amfetaminy, wywołuje silne pobudzenie psychoruchowe. Taki stan może utrzymywać się od 3 do 24 godzin. Efektami zażywania tego narkotyku są: uczucie błogostanu, przypływ energii, poczucie siły, pobudzenie seksualne, zmniejszenie apetytu (często używany podczas odchudzania), brak uczucia zmęczenia, zniesienie potrzeby snu. Jednak nie ma tylko pozytywnych skutków, jeżeli już zacznie się używać ten narkotyk, prawie niemożliwe jest całkowite wyjście z nałogu, a poza tym praktycznie w każdym przypadku, narkotyk spowodował uszczerbek w układzie nerwowym.


Historia głównej bohaterki jest straszna i bardzo dołująca. Nieraz podczas lektury miałam poczucie samotności i brakowało mi osoby, do której mogłabym się po prostu przytulić. Powieść porusza też dużo trudnych wątków, jednak nie będę Wam teraz o tym wspominać, bo to za dużo zdradza. Jednak temat uzależnienia jest tu pokazany dobitnie i bardzo prawdziwie. Tak czytając książkę, naprawdę rozumiałam jej tok myślenia, nawet wiedziałam dlaczego po to sięga i nawet ją usprawiedliwiałam, że na jej miejscu pewnie też bym się załamała. Ta powieść tak mocno wpływa na psychikę, że sama jestem w szoku.




O bohaterach za bardzo nie ma co wspominać, bo jest ich naprawdę dużo i przewijają się co chwila. Jednak z główną bohaterką da się bardzo utożsamić. Jej tok myślenia mocno wpływa na czytelnika i sprawia, że usprawiedliwiamy jej zachowanie. Dalej mocne wrażenie wywarła na mnie matka Bree, ponieważ bardzo mnie denerwowała i jej zachowanie sprawiało, że chciałam na nią się wydrzeć. Jest jeszcze Brendan, którego miałam ochotę ukatrupić za jedno zachowanie i po prostu nie mogłam wytrzymać jak jego imię pokazywało się na stronie. No i jest Chase, którego na początku średnio lubiłam, ale potem zauroczyłam się w nim ♥




Powieść jest naprawdę mocna, wywołuje dużo skrajnych emocji, a poza tym jest pisana w zupełnie dla mnie nowy sposób. To nie jest proza, ani nawet wiersz, to takie połączenie tych dwóch stylów, które możecie zobaczyć na zdjęciu. Przez co powieść, o dziwo, czytało mi się szybciej i bardziej przez to się wciągnęłam we wszystko. Styl autorki jest bardzo przystępny, ale i też dosłowny. Niektóre wydarzenia były opisane dosadnie i normalnie musiałam kilka razy przerywać czytanie, bo za dużo emocji się we mnie kłębiło.


Jeżeli macie ochotę i nerwy, to koniecznie sięgnijcie po tę powieść. To jedna z takich, które na długo pozostają w pamięci czytelnika i nie pozwalają o sobie zapomnieć. To książka, która na długo ze mną pozostanie! Już nie mogę się doczekać kontynuacji, bo zapowiada się równie strasznie jak przypuszczałam! Ja po prostu podziwiam autorkę za stworzenie tej powieści i jestem naprawdę ciekawa, co wymyśliła w kolejnych!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Crank
Crank
Ellen Hopkins
8.3/10
Cykl: Crank, tom 1

Życie było dobre, zanim poznałam bestię Później, życie było świetne Ostatecznie tylko przez moment... Spróbuj sobie wyobrazić ten moment, kiedy patrzysz na osobę, której życie toczy się perfekcyjnym t...

Komentarze
Crank
Crank
Ellen Hopkins
8.3/10
Cykl: Crank, tom 1
Życie było dobre, zanim poznałam bestię Później, życie było świetne Ostatecznie tylko przez moment... Spróbuj sobie wyobrazić ten moment, kiedy patrzysz na osobę, której życie toczy się perfekcyjnym t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @paulina0944

Uważaj na siebie
Pamiętaj żeby na siebie uważać

Paweł z Sebastianem pomimo niedawnych przeżyć postanawiają, że na stałe przeprowadzą się do chaty na Podlasiu. Chcą oderwać się od miejskiego zgiełku i rozpocząć nowy ro...

Recenzja książki Uważaj na siebie
Stanie się coś złego
Dużo zagadek

Można powiedzieć, że życie Pawła w jednej chwili mocno się odmienia. Boryka się z bezrobociem, traci chęci do wszystkiego, a dodatkowo policja znajduje zwłoki jego sąsia...

Recenzja książki Stanie się coś złego

Nowe recenzje

Klub Pickwicka
Klub Pickwicka
@klapa.agnie...:

Rzecz dzieje się w świecie dorożek, oberży, służących, pojedynków. W świecie gdzie słowo bynajmniej jest wyraźnie naduż...

Recenzja książki Klub Pickwicka
Włocławskie przesilenie
Nigdy nie wiadomo, co nam się może przytrafić.
@maciejek7:

Skusiła mnie okładka..., jej urzekające kolory i tajemnicza twarz dziewczyny, po prostu nie dały przejść obojętnie. I c...

Recenzja książki Włocławskie przesilenie
Deadline
Niepokojąca historia pewnej pisarki.
@anettaros.74:

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie czas jest towarem deficytowym. Ciągle nam go brakuje. Termin deadline jest chyba każdem...

Recenzja książki Deadline
© 2007 - 2024 nakanapie.pl