Współpraca barterowa z @wydawnictwootwarte.
Ahoj Kamraci! Dzisiaj przychodzę do Was z przedpremierową recenzją kolejnego tomu historii o Czarnych Braciach! "Czarne żagle. Żądza" autorstwa Pauliny Jurgi to druga część trylogii, która skupia się na losach trzech braci. Piratów, którzy pragną pomścić swojego ojca, którego markiz Rodrigo skazał na śmierć przez powieszenie.
Drugi tom historii skupia się na losach największego hulaki i miłośnika kobiecych wdzięków z całej trójki przyrodniego rodzeństwa Noir. Cruz, bo o nim mowa, twierdzi, iż niewiasty uwielbiają go, bo potrafi odgadnąć i spełnić ich najskrytsze pragnienia. Czy jego wysokie mniemanie o sobie ma odzwierciedlenie w rzeczywistości? Zdecydowanie! Jednak, czy otoczony wianuszkiem pięknych niewiast, czuje się szczęśliwy? Niekoniecznie.
Cruz jest typem mężczyzny, który podobno nigdy się nie zakochał, a jedyne, na czym mu zależy, to butelka rumu i dobra zabawa. Pewnego dnia los stawia na jego drodze Nyę, ognistowłosą Irlandkę, której pojawienie się nieźle namieszało w życiu jego rodziny. Od tamtej pory nad głową Cruza zawisły czarne chmury, a fala nieszczęść, którą ze sobą przyniosły, odbija mu się czkawką po dziś dzień. Czy czarnej owcy rodziny Noir uda się odkupić winy? Czy podstępna Nya ponownie namiesza w jego już i tak pogmatwanym życiu? Czy tajemnice z przeszłości wreszcie ujrzą światło dzienne? Odpowiedzi na te pytania, szukajcie w najnowszej książce Pauliny Jurgi.
Muszę przyznać, że cudownie było ponownie znaleźć się wśród morskich fal, obijających się o kadłub jednego ze statków należącego do rodziny Noir. Zakończenie poprzedniego tomu pozostawiło w mojej głowie kilka kłębiących się w niej pytań. Jednym z nich był również sam tytuł drugiej części historii, ponieważ nie do końca wiedziałam, czy "Żądza" będzie odnosić się bardziej do silnego pociągu fizycznego Cruza, czy jednak do zemsty, za to, co wydarzyło się na samym końcu "Kłamstwa". Myślę, że moja ciekawość w tej kwestii została zaspokojona, jednak nie zdradzę szczegółów, aby nie psuć przyszłym czytelnikom przyjemności z czytania. Muszę jednak wspomnieć, że z początku nie żywiłam do Cruza zbyt pozytywnych uczuć, jednak w miarę upływu czasu i zagłębiania się w jego historię, zaczęłam lepiej rozumieć jego zachowanie.
Po raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką autorka wykonała, przygotowując się do napisania tej trylogii. Tak, jak już wspominałam w poprzedniej recenzji, nigdy wcześniej nie interesowałam się tematyką związaną z piratami, ale z każdą przeczytaną stroną historii Czarnych Braci, mam ochotę pogłębiać swoją wiedzę na ten temat.
Niestety, nie jestem w stanie stwierdzić, który tom podobał mi się bardziej od poprzedniego. Oba kryją w sobie elementy zaskoczenia, które miejscami rozkładały mnie na łopatki i oba zawierają interesującą i pełną zwrotów akcji historię. Autorka po raz kolejny mnie nie zawiodła i zaserwowała swoim czytelnikom prawdziwy rollercoaster emocji, który trzyma w napięciu od początku do końca.
Zakończenie "Żądzy" jest równie tajemnicze i zachęcające, jak to zaserwowane w "Kłamstwie". Zdecydowanie składnia do tego, by niezwłocznie sięgnąć po kolejny tom trylogii, dlatego mam nadzieję, że wydawnictwo nie będzie kazało nam na niego zbyt długo czekać.
A jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z serią Czarne Żagle, gorąco Was do tego zachęcam!