Wszystkie nasze granice recenzja

Coś tu nie gra

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-10-01
Skomentuj
1 Polubienie
"Wszystkie nasze granice" to trzecia książka Natalii Brożek, którą miałam okazję przeczytać i z przykrością muszę stwierdzić, że ta zdecydowanie podobała mi się najmniej! Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniem!

Główną bohaterką historii jest Gaia Gilchrist. Dziewczyna właśnie zaczyna studia na Uniwersytecie Walta Whitmana w Bostonie i ma nadzieję, że to właśnie na uczelni, gdzie wykładają znani pisarze, będzie mogła rozwijać swój pisarski kunszt. Czy jej oczekiwania będą miały odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Jedno jest pewne, chociaż dziewczyna ma zadatki na dobrego pisarza, nie będzie jej wcale łatwo sprostać wymaganiom profesorów, a w szczególności postrachowi uczelni Edgarowi Johanssonowi. Mężczyzna już na pierwszych zajęciach wymaga od studentów przełamania własnych granic. Czy Gaia będzie w stanie przyznać się do tego, co skrywała przez lata? Czy informacja o tym, że zajęła pokój po zmarłej studentce, do której jest bardzo podobna, będzie miało wpływ na jej zdrowie psychiczne? Czy tajemniczy wykładowca miał coś wspólnego ze śmiercią jej poprzedniczki? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam was do lektury.

Zabierając się za "Wszystkie nasze granice" miałam nadzieję, że będzie to trzymające w napięciu połączenie romansu i thrillera. I niestety z wielkim żalem muszę przyznać, że chociaż pomysł na fabułę był naprawdę świetny, w wykonaniu zabrakło mi tego czegoś. Czego konkretnie?

Po pierwsze ciężko było mi uwierzyć w ten romans. Bardzo lubię książki z motywem age gap, jednak między Gaią a Edgarem nie czułam tej specyficznej chemii. Właściwie to trudno mi nawet stwierdzić, w jaki sposób tych dwoje się w sobie zakochało.

Następną kwestią jest poprowadzenie wątku kryminalnego. Wprawdzie wypadł on nieco lepiej niż wątek romantyczny, ale żałuję, że autorka nie poszła bardziej właśnie w tę stronę i nie wpadła na to, żeby go rozwinąć. Myślę, że gdyby skupiła się bardziej na odkryciu prawdy na temat śmierci studentki, podrzuciła czytelnikom nieco tropów, którymi mogliby pójść, byłoby zdecydowanie ciekawiej. Zakończenie miałoby większy wydźwięk, a książka obroniłaby się sama. Niestety, ale dało się odczuć, że autorka nie do końca czuje ten klimat, który występuje w thrillerach, jednakże doceniam odwagę.

Nie zmienia to jednak faktu, że jestem trochę rozczarowana tą publikacją, bo znam pióro autorki i wiem, że zdecydowanie stać ją na więcej! Niemniej jednak absolutnie nie mam zamiaru jej skreślać i z pewnością sięgnę po jej kolejne publikacje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie nasze granice
Wszystkie nasze granice
Natalia Brożek
6.8/10

Czy jesteś gotowa na przekroczenie własnych granic? Rozpoczęcie nauki na Uniwersytecie Walta Whitmana w Bostonie to dla Gai idealna okazja, aby odciąć się od trudnej przeszłości. Wykłady prowadzo...

Komentarze
Wszystkie nasze granice
Wszystkie nasze granice
Natalia Brożek
6.8/10
Czy jesteś gotowa na przekroczenie własnych granic? Rozpoczęcie nauki na Uniwersytecie Walta Whitmana w Bostonie to dla Gai idealna okazja, aby odciąć się od trudnej przeszłości. Wykłady prowadzo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Ruthless Vows. Rozdzieleni przez wojnę
Rozdzieleni przez wojnę

Zdarzyło się wam czekać na kontynuację książki, która bardzo się wam podobała, a gdy już pojawiła się na rynku, długo zwlekaliście z jej przeczytaniem? Dla mnie właśnie ...

Recenzja książki Ruthless Vows. Rozdzieleni przez wojnę
Marriage for One
O tym, jak złe tłumaczenie może zepsuć nawet najlepszą historię

„Marriage for One” to publikacja, która dość długo czekała na mojej półce książek do przeczytania. Słyszałam wiele dobrego o jej autorce Elli Maise, dlatego postanowiłam...

Recenzja książki Marriage for One

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl