"Córka oligarchy" to kolejna książka autorki, która miałam okazję przeczytać. Książka jest ciekawa i czyta się ja przyjemnie i szybko. Czy mi się podobała? I tak i nie.
Sonia to młoda kobieta, która ma dość ojca. Niestety jest córka jednego z rosyjskich oligarchów, który ma specyficzny sposób na życie. To ni jest biznesmen, który prowadzi legalne biznesy i dba o córkę. Owszem Soni niczego nie brakuje ale jak się potem okazuje jej życie to jedna wielka porażka. Pierwszą jej winą było to, że urodziła się córką. Nie zaznała ojcowskiej miłości, matka została zabita przez ojca a ona sam ma ustawiane życie. Chce się uwolnić ale każda próba kończy się dla niej dramatycznie. Kiedy ojciec każda jej opuścić Londyn i powierzył to zadanie Leo, początkowo jest złą. Z czasem poznaje lepiej swojego ochroniarz i między nimi pojawia się więź. Tylko czy Leo jest z nią szczery?
Leo to młody mężczyzna, który stracił żonę. Osobą odpowiedzialną za jej śmierć jest Vesiljew. Leo opracował plan zemsty na ni a do tego jest mu potrzebna Sonia. Najpierw zostaje jej ochroniarzem. Jednak podróż jachtem z Londynu do Lizbony sprawia, że między nim a Sonią pojawia się coś, co początkowo uważa za pociąg seksualny. Z czasem im więcej poznaje faktów z jej życia ale z punktu widzenia Soni zaczyna czuć do niej coś więcej. Postanawia uciec z nią. Czy uda im się ukryć? Czy między Sonią a Leo pojawi się uczucie? Czy Leo wyzna jej prawdę?
Fabuła jest dość przewidywalna, początkowo dość nudna skupia się na relacji między dwójką głównych bohaterów na jachcie. Potem nabiera dynamiczności poprzez ucieczkę. Postacie są dobrze wykreowane ale zabrakło mi czegoś w nich . Do końca nie umiem sprecyzować. Sonia jest młoda kobieta, która widziała niejedno w wykonany ojca. Do tego pracuje jako rezydentką w szpitalu. Nie straciła jednak swoich uczuć i tego człowieczeństwa. Jednak mimo to bardzo była rozchwiana emocjonalnie. Dość szybko zakochała się w Leo. Za szybko bardziej zafascynował mężczyzna, który okazał jej uczucia. Leo natomiast wiele przeżył i nie patyczkuje się z innymi. Podejmuje szybkie decyzje i potrafi przewidzieć konsekwencje swoich czynów. Ale nie radzi sobie z Sonią. Ma być jego zemstą ale jakoś ta zemsta jest mizerna. Czasem dziwiło mnie to jego opanowanie i plan tej zemsty. Płyną razem jachtem, są sami daleko od innych a on, zamiast wykorzystać okazje odstawie Sonie do ojca zgodnie z wytycznymi tatusia.
Historia dość ciekawa, nawet wciągajaca ale zabrakło mi tej akcji. Owszem wydarzenia były dynamiczne, całość szybko się zmieniaal ale wątki za krótkie i sporo przeskoków. Zabrakło mi tez tej chemii między głównymi bohaterami. Ich uczucie było takie jakieś mało zdefiniowane. Sama końcówka zdecydowanie nadrabia resztę. Podobała mi się postać Sofii, starszej pani, która stała się kimś więcej w życiu głównych bohaterów. Końcówka to także ta typowo mafijna rzeczywistość. Samo zakończenie zasługuje na uznanie, było emocjonalne i intrygujące, i nie takie z happy endem, jakim się można spodziewać. Jest także otwarte, więc być może będzie kontynuacją a może nie. Polecam