Zakazane śledztwo recenzja

Książkę tę przeczytałam jakiś czas temu, przypomniałam sobie o niej zaglądają na swoje konto biblioteczne:)

Leszek Szymowski jest dziennikarzem śledczym, autorem wielu publikacji o tematyce kryminalnej, społecznej, obyczajowej. Niektóre z nich są dyskusyjne, kontrowersyjne. W 2011 roku ukazała się jego rozważania o dość wymownym tytule: Zamach w Smoleńsku (treść jest mi nieznana) czy Zakazana historia. Rok później Agenci SB kontra Jan Paweł II, Media wobec bezpieki. W 2013 roku znów poruszył temat katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, zajął się również niewyjaśnionym zabójstwem generała policji Marka Papały: Zabić Komendanta. Nie wspomnę o książce HomoTerror, która naszpikowana jest epitetami. Natomiast Zakazane śledztwo ukazało się w 2015 roku, a w następnym roku Księżobójcy.

Ta jednak jest całkiem przyzwoita.

Publicysta w sposób drobiazgowy przeprowadza dochodzenie w sprawie zamachu na jednego z najwybitniejszych Polaków XX wieku. Leszek Szymowski pisze o roli służb bloku komunistycznego. Analizował ich dokumenty, powołuje się na STASI i wywiad bułgarski.

Za wszelką cenę próbowano dezawuować i tuszować ich udział w próbie zabójstwa Karola Wojtyły. Dziennikarz wspomina też o dziwacznym zachowaniu funkcjonariuszy włoskich służb, którzy mieli zlekceważyć zeznania naocznego świadka. Niestety, nie dowiemy się już nigdy co miał do przekazania.

Dywagacje Leszka Szymowskiego kończą się na 2014 roku, kiedy Instytut Pamięci Narodowej zamknął ostatnie śledztwo w tej sprawie.