Czarownice nie płoną recenzja

Co nas czeka za bramą Lichoty?

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2021-12-07
2 komentarze
16 Polubień
"Czarownice nie płoną" to pierwsza książka Jenny Blackhurst na jaką trafiłam i obawiałam się, że może być ostatnią z repertuaru Autorki. Jednak mnie sposób ujęcia tematu, jak i przedstawienia bohaterów nie zniechęcił. Tak, można przyjąć, że wydarzenia są nieco naciągane, że tylko naiwny uwierzy w przedstawiane sceny z pogranicza grozy i parapsychologii, w niektórych Autorka nawet się pogubiła, że Imogeny, jak na wykształconą osobę jawi się niczym dziecko we mgle i sama potrzebuje psychoterapeuty, a na dodatek jest najbardziej irytującą postacią w tej historii. I żeby dobić całość: tłumaczenie szwankuje na tyle, że odbiera iskrę opowieści. Posunięto się nawet do absurdu tłumacząc nazwę miejsca zdarzeń. Czytasz Lichota i uśmiechasz się z przekąsem, a w podświadomości nakładają się dzikie obrazy z polskiego horroru. Czar thrillera psychologicznego już na wstępie przygasa.

Mimo ewidentnych minusów dla mnie historia jest do zaakceptowania. Napiszę więcej. W trakcie lektury miałam chwile wzlotów i upadków, jakbym przedzierała się przez ciemną półprzezroczystą zasłonę, która do końca wszystkiego nie mogła ukryć, ale i też nie pokazywała wyraźnych konturów dzięki czemu było niespokojnie, a pewne elementy mnie zaskoczyły. Dla odmiany były sytuacje, które naprowadzały na szybsze poznanie prawdy, drobiazgi o które bohaterowie wręcz się potykali. Była również kobieta po przejściach oraz dziewczynka po jeszcze głębszej traumie. I o ile postać psycholożki w pewnych momentach irytowała maksymalnie, to mam świadomość, że też podkręcało to temperaturę opowieści. Wbrew pozorom to tego typu nakreślenie postaci, która drażni albo wręcz mierzi odbiorcę, daje szansę, by całość nie wypadła mdło, jednostajnie. Za to Ellie, ta małomówna, separująca się od otoczenia Ellie, jest za mało demoniczna jak na dziewczynkę, która miałaby sterroryzować mieszkańców Lichoty.
Choć psychoza objęła całe miasteczko, co uwiarygadniać mają spotkania z poszczególnymi mieszkańcami, jak i sama wystraszona opiekunka dziewczynki, to brakuje kilku mocnych punktów, które jednoczenie nie stanowiłyby odbicia ze znanych już czytelnikowi historii. O ile pani Reid podchodzi na początku do sytuacji profesjonalnie to z czasem następuje wykolejenie i przez to zaczyna błądzić po omacku bocznicą tracąc w moich oczach jako psycholog. Tym samym staje się to powielanym schematem niezrozumiałych chaotycznych działań bohaterek rodem z horrorów. Co w konsekwencji oznacza, że łatwo nam się domyślić, jak potoczą się kolejne rozdziały. Jednak samo zakończenie, ostateczne odkrycie manipulacji, kto i dlaczego, co stoi za agresją wśród młodzieży i to jak bezmyślnie podchwytujemy plotkę i uwiarygadniamy ją na forum większej społeczności powinno dać nam do myślenia.

Mimo wszystko obstaję przy tym, iż ostatecznie to dobra pozycja. Tylko mam wątpliwości czy traktować "Czarownice nie płoną" jako thriller psychologiczny, czy raczej horror. Na pewno książka zyskała w moich oczach po niezbyt udanym spotkaniu z hiszpańskim kryminałem pt."Cisza białego miasta", który z kolei był dla mnie jak thriller romantyczny, gdzie główna rozgrywka nie toczy się między policją a mordercą, a na poletku osobistych stosunków pary profesjonalistów z komendy. Po tak nudnym kryminale nawet niedoszły thriller psychologiczny był w stanie, mnie wybredną, zadowolić. Uważam, że jak na mój debiut z lekturą Jenny Blaskhurst było dobrze. Zapewne bardziej krytyczna stanę się w trakcie zapoznawania z kolejnymi jej książkami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-05
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarownice nie płoną
2 wydania
Czarownice nie płoną
Jenny Blackhurst
6.8/10

Czarownice nie płoną Ellie – jedenastoletnia sierota, która jako jedyna ocalała z pożaru rodzinnego domu. Potrzebuje ona poczucia bezpieczeństwa, miłości i ciepła od drugiego człowieka. Jak się je...

Komentarze
@gala26
@gala26 · prawie 3 lata temu
Mnie Cisza Białego Miasta akurat się podobała, ale z książkami już tak jest. Nie wszystko wszystkim musi się podobać. I to jest piękne w czytaniu książek, że tak się różnimy., ♥️
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Mnie tam wystarczyła jedna książka (Tak cię straciłam), żeby pożegnać się z autorką. Ale, ryzykuj 😉
Czarownice nie płoną
2 wydania
Czarownice nie płoną
Jenny Blackhurst
6.8/10
Czarownice nie płoną Ellie – jedenastoletnia sierota, która jako jedyna ocalała z pożaru rodzinnego domu. Potrzebuje ona poczucia bezpieczeństwa, miłości i ciepła od drugiego człowieka. Jak się je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ellie Atkinson ma zaledwie jedenaście lat, a tak wiele już w życiu przeszła. Cudem została uratowana z pożaru, w którym zginęli jej rodzice i młodszy brat. Teraz jest już w kolejnej rodzinie zastępcz...

NO
@nocna_gwiazdka_reads

,,Czarownice nie płoną" Jenny Blackhurst jest mistrzynią thrillerów psychologicznych. Praktycznie do samego końca nie domyślałam się jak może się skończyć ta historia. Poznajemy 11-letnią Ellie, kt...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @Asamitt

Na tropie Vermeera
Gawęda o sztuce w kryminalnych ramach

Polowałam na tego typu kryminał, gdzie w treści są nawiązania do sztuki zanim pojawiło się tegoroczne wyzwanie naKanapie, więc moje oczekiwania rosły od miesięcy. Taka s...

Recenzja książki Na tropie Vermeera
Zrozumieć zbrodnię
Zbrodnie chorych umysłów

"Brutalne zbrodnie, które co jakiś czas wstrząsają opinią publiczną, statystycznie należą do rzadkości, podobnie jak seryjni zabójcy, chociaż opowieści o ich czynach żyj...

Recenzja książki Zrozumieć zbrodnię

Nowe recenzje

Piękne życie
Siostrzana więź
@Moncia_Pocz...:

Powieść francuskiej pisarki Virginii Grimaldi "Piękne życie" znalazłam wśród nowości w mojej bibliotece i tym razem to ...

Recenzja książki Piękne życie
Szyfr Szekspira
„Szyfr Szekspira” – thriller w świecie literatury
@gulinka:

Szyfr Szekspira Jennifer Lee Carrell wpadł mi kiedyś w ręce w czasie bibliotecznego kiermaszu. Po przeczytaniu opisu te...

Recenzja książki Szyfr Szekspira
Sztuka dobrego mówienia bez bełkotania i przynudzania
bełkot nasz codzienny
@daka_portal:

Miło byłoby żyć w świecie, gdzie wszyscy mówią ładnie, wyraźnie i poprawnie. Niestety, tak nie jest. Z pomocą przych...

Recenzja książki Sztuka dobrego mówienia bez bełkotania i przynudzania
© 2007 - 2024 nakanapie.pl