Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki recenzja

Co doskwiera najbardziej?

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2024-05-26
Skomentuj
4 Polubienia
Tytułowy bohater książki dla dzieci autorstwa Arlety Remiszewskiej „Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki” to bardzo wrażliwy zwierzak. Lubi odbywać nocne przechadzki, obserwować ludzi i koić ich smutki. Zazwyczaj czeka na odgłos kukułki, który to obwieszczał północ, bo, jak twierdzi, „ dopiero po północy [ludzie] odkrywali duszę”[1]. Pewnej nocy kukułka milknie. Kto ją wyłączył? Jaki miał powód? Kot Erwin rozpoczyna śledztwo. Nie spocznie, dopóki nie znajdzie winowajcy.

Na początku muszę doprecyzować, że „Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki” to nie jest kryminał dla dzieci, a przynajmniej nie w klasycznym rozumieniu tego słowa. Sprawa kryminalna jest jego istotną częścią, ale nie istotą. Podoba mi się, jak jest prowadzona. Erwin zadaje trafne pytania o możliwości i umiejętności potrzebne do wyłączenia zegara oraz skrupulatnie rozpisuje motywy. Co prawda przy niektórych podejrzanych mogą się one wydawać nieco wydumane, ale motyw to motyw.

Arleta Remiszewska włożyła do książki swojego autorstwa duże garście astronomii i psychologii. Wspominałam już, że Erwin jest wyjątkowo wrażliwym kotem. Dokładnie analizuje on postawy i zachowania ludzi, zastanawia się, co pod nimi się kryje. Najmocniej doskwiera im chyba samotność. A co z astronomią? Mamy tu dwóch ważnych bohaterów, którzy parają się tą dziedziną. Dzięki nim i popsutemu zegarowi autorka opowie co nieco o względności czasu.

Wydaje mi się, że to aspekt psychologiczny jest intencją autorki, a sprawa kryminalna jedynie narzędziem do jego przedstawienia, Co istotne to to, że nadaje on książce leniwy, melancholijny klimat. A może to kocia perspektyw to sprawia? Co by to nie było należy uwzględnić to przy decyzji o przeczytaniu tej książki. Zdecydowanie nie jest dla dzieci, które lubią, jak dużo się dzieje. Raczej dla spokojnych wrażliwych czytelników lubiących zagłębiać tajniki ludzkiej duszy oraz dla miłośników kotów. Myślę, że ci bardziej cierpliwi fani kryminałów również docenią to, jak Arleta Remiszewska poprowadziła intrygę w powieści.

[1] Arleta Remiszewska, „Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki”, wyd. Czytalisek, Gliwice 2023, s. 88.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki
Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki
Arleta Remiszewska
7.3/10

Erwin to kot, który od najmłodszych lat uczył się dostrzegać w ludziach dobro. Miejscowi zwykli nazywać go widzącym duszę, czytającym w myślach lub naiwnym. Każdego wieczoru, gdy tylko kukułka w zega...

Komentarze
Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki
Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki
Arleta Remiszewska
7.3/10
Erwin to kot, który od najmłodszych lat uczył się dostrzegać w ludziach dobro. Miejscowi zwykli nazywać go widzącym duszę, czytającym w myślach lub naiwnym. Każdego wieczoru, gdy tylko kukułka w zega...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy koty mogą pomóc zrozumieć własne emocje? Pokonać samotność i smutek? Ten jeden na pewno! „Kot Erwin i tajemnica milczącej kukułki” to opowieść, która zaskoczy niejednego czytelnik! Jest to h...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii