Cmentarz osobliwości recenzja

Twórczość Pauliny Hendel poznałam przy pierwszym tomie cyklu Zapomniana księga, od samego początku bardzo polubiłam styl pisania autorki i bardzo szybko zaopatrzyłam się w każdą kolejną książkę, która wyszła spod jej pióra. Znacie twórczość autorki?

Z każdą wydaną książką nie mogłam się przestać zachwycać okładkami. Mają wszystko to, co lubię, jednak to ostatnia książka mnie najbardziej zachwyciła swoją oprawą i, mimo że jeszcze nie mam swojego egzemplarza na półce, to wiem, że w końcu i on zagości na niej. Chodzi oczywiście o “Cmentarz osobliwości”, który zachwycił mnie oprawą i treścią. Mroczna, klimatyczna historia o potwornych duszach, które uwięzione na cmentarzu w przeróżnych postaciach, odkupują swoje winy. Książka może nie zachwyciła mnie od samego początku, bo mimo faktu, że może i pędziliśmy przez wydarzenia, to nadszedł taki moment, że wszystko zwolniło i właśnie to zwolnienie najmniej mi się podobało. Jednak było ono tylko chwilowe, ponieważ w chwili, gdy historia nabrała tępa, to już nie można było się od niej oderwać.

Maximus Opoka jest kurierem Kasty, nie liczy na jakieś świetne życie, chce tylko przetrwać w obecnym świecie, jednak wszystko się wali, gdy podejmuje ryzyko i okrada swojego “pracodawcę”. Ryzyko się nie opłaciło, wszystko się wali, Max ucieka i naraża ostatnie osoby, które są w stanie mu pomóc na ryzyko, lecz nadarza się okazja na ucieczkę. Max odziedzicza posiadłość wraz z cmentarzem, od teraz będzie panem na włościach, jednak nie zdaje sobie sprawy, co to naprawdę znaczy. Tajemniczy cmentarz skrywa straszne rzeczy, a jego zadaniem jest utrzymanie tych straszydeł na miejscu. Wszystko znów się komplikuje, gdy zadanie przerasta Maxa i ktoś ginie na cmentarzu.

Kto ma ochotę na historię o duszach, które pozostają na ziemi po śmierci, przeobrażając się w monstra?

Ja od pierwszej zapowiedzi byłam na wielkie “tak”. Jednak jak to ja, nie wczytywałam się w opis, ponieważ lubię sama odkrywać, co książka sobą oferuje. A “Cmentarz osobliwości” Pauliny Hendel oferuje świetną fantastykę, która trafia u mnie do ścisłej topki roku 2023. Do tej chwili nie potrafię wskazać nr 1, ponieważ ta ksiażka jak i “Gamerka” Katarzyny Wycisk były tak od siebie różne i tak genialne, że ciężko mi wybrać.

Tak, “Cmentarz Osobliwości” zasługuje na nr 1 roku 2023, ponieważ miał wszystko, co lubię, tajemnice, fantastyczne postacie, które nawiasem mówiąc, niekiedy były obrzydliwe, charakterystyczne postaci oraz ciekawą fabułę.

Max, główny bohater jest urodzonym kanciarzem, śliskim typkiem, który zrobi wszystko by wywinąć się z kłopotów, dlatego z przyjemnością obserwowałam jego przemianę. Cieszyło mnie, gdy w końcu zaczął rozumieć, że duszom można pomóc, że w większości zostały wykorzystane. Właśnie takie przemiany i działania przedstawione w książce, wzbudzały u mnie masę emocji. Jedna bohaterka zasługuje na uwagę. Nie będę podawać jej imienia, bo jej historia jest godna zapoznania się osobiście z nią. Od samego początku miałam jakieś przeczucia, a to coś w kimś mi nie pasowało, a to miałam podejrzenia, że ktoś jest może duchem, ale ostatecznie dostałam coś innego i bardzo mi się to podobało. Nie lubię przewidywalności w książkach. Cóż mogę powiedzieć, kupujcie, czytajcie, zachwycajcie się, serio ta książka jest godna uwagi.