Dawno tak się nie uśmiałam jak przy czytaniu „Clone” ... To była istny rolecoster emocji i powiem wam, że uśmiałam się nieźle.
Rosanna Denise leci do Anglii na studia, gdzie zamieszka z siostrą bliźniaczką, którą nie widziała od lat i przybranym bratem Aleksandrem. Nie uśmiecha się jej ta sytuacja, ale chciałaby studiować, więc doszło do tego, że zgodziła się na pomoc matki i jej nowego męża.
Boi się co może tam zastać, jej siostra jest w tym momencie dla niej obca, a Xander (nie lubi swojego imienia), jej brat ją przeraża. Nie mówiąc o tym, że oni oraz ich znajomi są cholernie bogaci i mega popularni na uczelni. Lecz ona nie zamierza się z nimi intrygować, co nie do końca jej wyszło, bo już drugiego dnia zaprzyjaźnia się z Charliem i naraża Zaydenowi Williamsowi.
Zayden to chłopak, który może mieć wszystko co zechce, a znajomość z nim owocuje w pewne korzyści. Jak ulga na uczelni, wyciągnięcie z kłopotów czy łatwy start. Już pierwszego dnia ścina się z Rose, co jednoznacznie mówi, że będzie się działo. Jest ogień moi kochani...
Rose jest uparta i nie da sobą pomiatać, do tego ma niewyparzony język. Zayden nie przywykł, że ktoś może mu dogadać, bo wszyscy się go boją, a do tego na równi z nim pyskować. Ta dwójka to ogień oraz ogień i uwierzcie nie będziecie się z nimi nudzić. Nie dość, że ich relacja jest komiczna to pozostała ekipa również dostarcza rozrywki. Wszyscy prowokują Williamsa, zwłaszcza Charlie i Raiden, którzy są dość blisko z Rose.
Powinnam wspomnieć, że Zayden i Rose studiują prawo ... Tak jest, nie dość, że mają ze sobą niektóre zajęcia to chłopak wciągnął ją do koła podatkowego. Oczywiście bez jej zgody, co oczywiście ona komentuje. Jednym słowem nie denerwuje się Rose, bo naprawdę się nieźle odpłaci np. da z liścia, bo ktoś nazywa ją pełnym imieniem, a nie tak jak lubi zdrobniale.
Życie z tą dwójką owocuje w niezłą rozrywkę, ale nie tylko. Są momenty, gdzie nie wiem kogo bardziej chciałam udusić, Zaya czy Rose. Dodajmy do tego, że chłopak chodził z siostrą dziewczyny, Lilianą, ktorą nie traktował zbyt dobrze. Jednak za sprawą Rose skończył ten związek, a nawet przeprosił. Definitywnie wraz z upływem dni ta dwójka ma coraz lepsze relacje, ale i tak zawsze muszą coś odwalić xD Tylko Rose odkrywa sekrety Zaya, tylko jej pozwala u siebie spać i tylko dla niej założy bluzę. Ta ten wieczny Pan dupek chodzi nonstop w garniaku i wypowiada się w taki sposób, że czasami głowa mała. Ale nawet ona się przed nim otwiera... Pytanie czy ich relacja wyjdzie im na dobre, zwłaszcza jak Rose przypadkiem pozna tatę Zaydena. Tu się zacznie walka z czasem i to na poważnie. Co tu kryć ta książka wciągnęła mnie na maksa i w ciągu 4 dni przeczytam 3 części i teraz muszę czekać na 4.
Jest Humor, cięty język, śmieszne teksty i nonstop coś się dzieje. A do przeczytania skusił mnie Tiktok i teraz wiem, że warto. Nie mogłam przestać się śmiać z tej 2, a jak do akcji wkroczył jeszcze młodszy brat Zaya, Devon to już w ogóle było ciekawie. Ten dzieciak wymiatał. Nie da się też ukryć, że relacja tej 2 wydawać się mogłaby toksyczna ale jak ich poznacie, to uwierzcie będziecie im współczuć. Ja uważałam Zaya jako dupka, ale teraz wiem czym to było potęgowane. Rozbawili mnie do łez, a momentami chciało mi się płakać. Czy Zay i Rose przestaną sobie skakać do gardła? Czy dziewczyna zaklimatyzuje się w Anglii? Czy Rose odbuduje relacje z siostrą? Jak dla mnie 8/10, minus za duża ilość przekleństw, może nie były rażące ale trochę ich było. Kochani polecam wam te serię bo ubawicie się nieźle