Pochwała cierpliwości recenzja

Do przeczytania książki zachęcił mnie przede wszystkim krótki opis na odwrocie książki, który sugeruje, że tytuł ten jest pewnego rodzaju "lekiem" na niecierpliwość. Konkretnego lekarstwa na tę przypadłość dla siebie w książce nie odnalazłam, ale całość czytało się bardzo przyjemnie i wierzę, że przesłanie autora może dotrzeć do pewnej grupy odbiorców i pomóc im uporać się z tak zwanym "szaleństwem" codzienności. Całość podzielona jest na trzy rozdziały.

Na początku autor analizuje przyczyny ludzkiej niecierpliwości, stosując miedzy innymi cytaty biblijne. Osobiście cytaty te do mnie za bardzo nie przemawiają, ale podobała mi się osobista analiza problemu stworzona przez L. Frere. Rozdział drugi to już w całości odwołania do Jezusa oraz Boga, więc z pewnością przypadnie do gustu osobom głęboko wierzącym. W części trzeciej znajdziemy kilka rad, jak przezwyciężyć naszą niecierpliwość w czasach, które niestety cierpliwości nie sprzyjają.
Książka daje z pewnością do myślenia i zachęca nas do zatrzymania się na chwilę oraz ograniczenia tempa naszego życia. Przkonuje, że niecierpliwość jest czymś, co każdy z nas jest w stanie przezwyciężyć, ale musi włożyć w to chęci i wysiłek. Na plus zasługuje z pewnością optymizm bijący ze słów autora oraz jego wiara w to, że każdy człowiek potrafi zmienić się na lepsze. Dla mnie książka ma wymiar nieco za bardzo religijny, ale tego oczywiście mogłam się spodziewać jeszcze przed jej przeczytaniem, wiedząc, kim jest autor.

Podsumowując, tytuł ten z pewnością porusza ważny temat i może stanowić pewnego rodzaju drogowskaz dla niektórych ludzi na drodze do wewnętrznego spokoju i opanowania. Poleciłabym go w szczególności ludziom borykającym się ze zbyt szybkim tempem życia i brakiem chwili na oddech, którzy nie potrafią zwolnić w nawale codziennych obowiązków. Dodatkowo myślę, że będzie ona idealna również dla ludzi mocno związanych z religią i obdarzonych bogatym wnętrzem duchowym.


Książkę otrzymałamz Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.