Dla rodziny Trzeciaków nadciągają trudne czasy. Pogłębiający się kryzys sprawia, że Justyna ledwo wiąże koniec z końcem. Gnębiony wyrzutami sumienia Tymoteusz usiłuje ją wspierać, niestety sam doświadcza prawdziwej tragedii. Czy nad Tymoteuszem zawisła klątwa, która zrujnuje mu życie? Wojciech Kost podejmuje decyzję o opuszczeniu żony. Niespodziewanie Helena otrzymuje paczkę oraz list z zagranicy od tajemniczego nadawcy. Jak poradzą sobie Trzeciakowie w okresie stanu wojennego? Czy małżeństwo Kostów przetrwa próbę?
"- Pamiętasz, jak kiedyś powiedziałem, że mam ochotę cię zabić? - Spojrzał jej w oczy. Przytaknęła. - Podtrzymuję moje słowa. Udusiłbym cię gołymi rękami."
"Nie zasługuję na wybaczenie - pomyślał z głębokim smutkiem. Czasami doskwierały mu wyrzuty sumienia, że zataił przed rodziną coś niezwykle ważnego. Przed laty, gdy rozlała się ta rzeka kłamstw, myślał, że działa w dobrej wierze i podejmuje słuszne decyzje. Popełnił błąd, którego nie sposób było naprawić, gdyż to pociągnęłoby za sobą kolejne nieszczęścia i domysły."
"Cień zbrodni" to trzeci tom cyklu Grzechy młodości. Niezwykłe pochłonęły mnie losy bohaterów poprzednich części i byłam ogromnie ciekawa, co takiego czeka mnie tym razem. A muszę powiedzieć Wam, że dzieje się naprawdę dużo.
Edycie Świętek ponownie udało się oddać ducha minionego okresu, a ściślej rzecz biorąc stanu wojennego. Autorka ukazała ile wart był pieniądz i jaki ludzie mieli do niego stosunek oraz jak ważne były relacje międzyludzkie czy docenianie drobnych gestów. Osobiście chciałabym choć na pewien krótki czas znaleźć się w tamtych czasach i móc spróbować zmierzyć się z tą niełatwą rzeczywistością.
"- I zmieniasz poglądy niczym chorągiewka powiewająca na wietrze.
- Mylisz się. To ty masz na oczach klapki. A co do poglądów: niekiedy warto je przewietrzyć. Tylko krowa z uporem maniaka gustuje w trawie rosnącej na miedzy u sąsiadów."
W tej części bohaterowie w żadnym razie nie stracili na atrakcyjności dla czytelnika. Są niezwykle różnorodni i interesujący, gdyż autorka postanowiła przysporzyć im nowych trosk, zmartwień, smutków. Jednak mimo to oni nie poddają się, walczą o lepsze jutro. Niektórzy zaczynają mieć wyrzuty sumienia, ale są też i tacy, którzy za nic mają przyzwoitość, nie przejmują się drugim człowiekiem. Krwi może napsuć Marysia. Dla mnie to rozwydrzona pannica uważająca, że należy się jej wszystko co najlepsze, że tylko ona ma rację. A Helenę Wetlikową i Justynę jeszcze bardziej polubiłam. Zdecydowanie postaci i ich perypetie dostarczają nam nie lada emocji i uczuć.
"Wyrzuty sumienia na stałe zagościły w jego głowie. Natychmiast po przebudzeniu zaglądały mu w oczy, szarpały jego myślami w ciągu dnia, nie opuszczały go nawet wtedy, gdy nocą przewracał się w pościeli z boku na bok. A gdy już zmrużył powieki, przenikały koszmarami w świat sennych majaków."
Nie mogę nie wspomnieć, iż ponownie otrzymujemy pięknie wydaną książkę, gdzie dołożono wszelkich starań, by zadbać o każdy najdrobniejszy detal. Mamy drzewo genealogiczne, dzięki czemu nie pogubimy się w mnogości bohaterów. Jest także spis treści czy piosenki z tamtego okresu.
"Cień zbrodni" to pełna emocji powieść, gdzie miłość splata się z nienawiścią, o zmaganiach dnia codziennego, trudnych relacjach rodzinnych, wyrzutach sumienia, przyjaźni, różnicach w poglądach. Gwarantuję Wam, że nie będziecie mogli się od niej oderwać! Ja z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu.