Miłość i inne klątwy recenzja

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, w Babiborze dziać się będzie!

Autor: @tea.books.fox ·3 minuty
2021-10-29
Skomentuj
2 Polubienia
Witajcie w Babiborze, urokliwej wsi na Podlasiu, gdzie życie zdaje się toczyć innym trybem, niż w pełnych hałasu i zabieganych ludzi miastach. Rozsiądźcie się wygodnie w przestronnej kuchni siedliska, ogrzejcie dłonie kubkiem gorącej herbaty z miodem i posłuchajcie najnowszych lokalnych ploteczek. Że niby nudne wiejskie pogaduchy o tym, kto z kim poszedł za stodołę, a kto na zabawie w remizie schlał się jak świnia? O nie nie, w Babiborze plotkuje się o morderstwach, klątwach i upiorach, a kiedy na horyzoncie pojawia się zło, mieszkańcy solidarnie stają ramię w ramię, aby się z nim rozprawić. Jedno jest pewne - te Dziady cała wieś zapamięta na długo…

“Miłość i inne klątwy” to drugi tom wspaniale zapowiadającej się serii “W siedlisku” Małgorzaty Starosty - miłościwie, choć krwawo nam panującej królowej komedii kryminalnej. Pierwsza część urzekła mnie humorem, klimatem podlaskiej wsi i genialnie wykreowaną społecznością tejże. Kontynuacja podobała mi się jeszcze bardziej, bo ma wszystkie zalety swojej poprzedniczki, a do tego niepotrzebne już było żadne wprowadzenie - bohaterowie od pierwszych stron mogli po prostu być sobą. A jest to tak niepowtarzalne grono, że chętnie przeczytałabym o nich i dziesięć książek, zamiast zapowiedzianych pięciu. O ile ktoś zostanie przy życiu, bo, jak na kryminały przystało, trupów na ich stronach nie brakuje i nigdy nie wiadomo, kto może być następny.

Tym razem wieś nawiedza tajemnicza postać w czerni, a do tego następuje nieoczekiwany urodzaj słowiańskich piękności - wszystko to, w połączeniu z nadchodzącymi obchodami dziadów, wprawia babiborzan w niepokojący nastrój i zwiastuje kłopoty. Z jednej strony powieść ma lekko upiorny klimat, potęgowany jeszcze przez czas akcji, a z drugiej - tyle w niej lekkości i humoru, że te 400 stron to za mało, chciałoby się czytać i czytać. Nie oznacza to jednak, że autorka potraktowała część kryminalną po macoszemu, bo intryga jest naprawdę dobrze przemyślana i zaplanowana, z ukłonem w stronę naszych wieszczów narodowych (choć pomińmy milczeniem, po której stronie kłaniających się babiborzan znalazłby się Słowacki…).

W tej części udało mi się bardziej polubić cztery główne bohaterki, choć dla mnie ciągle pozostają na dalszym planie w stosunku do mojego ukochanego bohatera zbiorowego, czyli reszty mieszkańców Babiboru. Ileż radości sprawiły mi interakcje między nimi, wzajemne dogryzanie sobie obu pań Maślankiewicz, a najbardziej chyba to, jaki z “komendanta” Szelesta zrobił się wesoły człowiek - gdzie nie poszedł, tam go wyśmiali. Scenę w sklepie, tę z opisywaniem podejrzanego, niefortunnie czytałam w pociągu i mało nie zaczęłam głośno kwiczeć - Antkowiak i Sierżant przez całą książkę byli cudowni w swoim okazywaniu przełożonemu szacunku, adekwatnego do jego kompetencji. A jak już o bohaterach mowa, to muszę wspomnieć o gościnnych występach kilku postaci z “Pruskich bab” - połączenie tych dwóch serii było dla mnie bardzo miłą niespodzianką.

Pomimo tego, że duża część fabuły oparta jest na wątkach, których zazwyczaj nie trawię, (pogańskie wierzenia i rytuały, plus pochwała łączenia ich z chrześcijaństwem), tym razem nie wpłynęło to moją ocenę książki, bo czytało mi się ją po prostu fantastycznie, a ilość zabawnych sytuacji i dialogów skutecznie pomogła mi zdystansować się od tych mniej pasujących mi treści. Tą powieścią Małgorzata Starosta jeszcze umocniła swoją pozycję na moim prywatnym podium dla polskich autorek i wygląda na to, że niedługo zacznie spychać z niego starsze koleżanki. Na koniec pozostaje mi tylko serdecznie polecić wam “Miłość i inne klątwy” oraz poprzedni tom: “Szczęśliwy los” - zwłaszcza, jeśli macie teraz ochotę na książki w mroczniejszym klimacie, które mimo wszystko zapewnią wam mnóstwo rozrywki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość i inne klątwy
Miłość i inne klątwy
Małgorzata Starosta
8.3/10
Cykl: W siedlisku, tom 2

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Mord będzie! I to niejeden. Właścicielki siedliska ramię w ramię z samozwańczą brygadą antykryminalną podejmują się zadania zdemaskowania mordercy, ...

Komentarze
Miłość i inne klątwy
Miłość i inne klątwy
Małgorzata Starosta
8.3/10
Cykl: W siedlisku, tom 2
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Mord będzie! I to niejeden. Właścicielki siedliska ramię w ramię z samozwańczą brygadą antykryminalną podejmują się zadania zdemaskowania mordercy, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Starosta autorka, za którą idę w ciemno. Jedna z tych pisarek, które swoją twórczością rozbrajają mnie na części pierwsze. Jak tylko miałam „Pruskie baby” wiedziałam, że będzie to miłość p...

@book_matula @book_matula

Powieść, która raz smakuje smakuje jak ciastka w kształcie dyni z pomarańczowym lukrem, a raz jak ziemniaczany ulnik. Która bawi do łez, by zaraz napiąć nasze ciało w oczekiwaniu na kolejną zbrodnie....

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @tea.books.fox

Taylor Swift. Era stylu
Era stylu

W związku z nadchodzącymi koncertami Taylor Swift w Polsce, na rynku wydawniczym pojawiło się ostatnio sporo pozycji poświęconych tej artystce. W odróżnieniu od większoś...

Recenzja książki Taylor Swift. Era stylu
Zuza Wróbel na tropie
Nastoletni detektywi w międzywojennej Warszawie

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł, żeby stworzyć-spin off kryminalnej serii dla dor...

Recenzja książki Zuza Wróbel na tropie

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl