„Idąc w ciemny szlak nieznany,
Od złych duchów opętany –
Z krain, kędy Bóstwo – Noc
Samowładną dzierży moc
I, w gwiaździstej lśniąc koronie,
Na swym czarnym siedzi tronie –
Świeżom wrócił w nasze światy,
Spoza Thule lodowatej –
Ze sfer – co w mgłach się promienią –
Poza czasem i przestrzenią.”*
Isobel nie wierzy własnym uszom, gdy nauczyciel angielskiego do klasowego projektu przydziela jej Varena. Wspólnie mają przygotować pracę o nieżyjącym twórcy grozy na Halloween. Jak mają pracować razem, skoro ten dziwny chłopak w pomalowanych na czarno włosach nie chce na nią nawet spojrzeć? A na dodatek w szkole krążą o nim niesamowite pogłoski. Podobno jest niebezpieczny, uprawia czary, śpi w trumnie … wszystko wskazuje na to, że jest wampirem…
Isobel nie wierzy w plotki…
To prawda, Varen jest dziwny, ale niebezpieczny…?
Raczej nie…
Poza tym, gdy poznaje chłopaka bliżej dostrzega w nim coś więcej, niż tylko czarny strój za którego fasadą się skrywa.
Nudny projekt, może jej pomóc w lepszym poznaniu tego ponurego Gota.
Nie wie jednak, że chłopak skrywa koszmarną tajemnicę.
A z pozoru proste zadanie może przemienić ich życie w niebezpieczną grę.
Świat wykreowany w debiutanckiej powieści Kelly Creagh wciąga już od pierwszej strony. Aura tajemniczości i grozy towarzyszy nam przy każdej przewracanej kartce. Jeszcze nigdy opowiadana historia, nie pochłonęła mnie tak bardzo. Od „Nevermore” trudno się oderwać.
W książkach z gatunku paranormal romance możemy znaleźć wszystko: wampiry, wilkołaki, syreny, elfy…
Schemat zawsze jest ten sam, przystojny niebezpieczny facet zakochuje się w pięknej popularnej(lub zabłąkanej) dziewczynie… I żyją długo i szczęśliwie…
Autorce „Nevermore” udało się to zmienić, napisała powieść o miłości zwyczajnych nastolatków w niesamowitym i niebezpiecznym świeci, który zaczyna przejmować władzę nad ich życiem. Zręcznie wplotła historie znakomitego amerykańskiego ojca noweli kryminalnej – E.A. Poego i tchnęła świeżość do paranormalnych opowieści.
Głównymi bohaterami są dwie bardzo różniące się od siebie postaci. Za równo do Isobel, jak i Varena przypięto łątki. Dziewczyna będąc blond czirliderką jest uważana za niemającą swojego zdania, naiwną panienkę z dobrego domu. Chłopak będąc Gotem, jest traktowany przez innych z rezerwą, ludzie myślą o nim jak najgorzej: niegrzeczny dzieciak, któremu poprzewracało się w głowie, chuligan, świr, ponurak…
Z biegiem czasu główni bohaterowie zdają sobie sprawę, że przez stereotypy źle ocenili siebie nawzajem. Zapomnieli, że każde z nich jest czymś więcej, niż etykietką nadaną przez społeczeństwo.
Uczucie rodzące się między Varenem a Isobel zakwita powoli. Autorka dobrze zaplanowała romans tej dwójki. Wszystko dzieje się z przemyśleniem zachowując logiczną całość. Dodanie do romansu, mrocznego wątku, sprawia że ich historia staje się jeszcze ciekawsza.
„Bicie serca przyspieszyło trzykrotnie. Odwróciła się i znowu puściła biegiem tak szybko, jak pozwalały jej nogi.(…) Postacie, wysokie i smukłe, przemykały czarnym tunelem drzew po obu stronach, poruszając się zbyt szybko. Gdy przyspieszyła, niewyraźne kształty zrobiły to samo.”**
Autorka w interesujący sposób nawiązała do życia i twórczości Edgara Allana Poego, co sprawiło iż z przyjemnością zaczytywałam się w każdym kolejnym akapicie tej pozycji. Pani Creagh zręcznie rozbudowała wątek śmierci tego pisarza, dzięki dodaniu elementów świata paranormalnego. Twórczość Poego jest jednym z kluczowych elementów wiążących całą fabułę i jej bohaterów. Pisarka nie posłużyła się tylko tytułami poszczególnych utworów pisarza, ona „tchnęła” w nie drugie życie. „Nevermore” to pozycja, która może zachęcić czytelnika po sięgnięcie „Opowieści niesamowitych” oraz głębsze poznanie biografii Poego.
„Martwą ciszę wiercąc wzrokiem, nie ruszyłem się ni krokiem,
Tylko drżałem, śniąc na jawie sny, o jakich nie śnił nikt.”***
Bohaterowie przeżywają zdarzenia na granicy snu i jawy. Linia między zwyczajnym życiem a pogrążeniem się w chaosie jest bardzo nikła. Istoty z Krainy Snu w każdej chwili mogą zmienić ich życie w horror. To od podjętych przez głównych bohaterów wyborów zależy, jak będzie wyglądał świat po Halloweenowej nocy.
Potwory wszelkiej maści czekają na błąd Isobel i Varena…
A każde zapisane słowo, może być tym decydujący…
„Słowa, Isobel, zawsze mają groźną moc przywoływania rzeczy do istnienia. Pamiętaj o tym”**
Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika, gdy nasze emocje opadają i jesteśmy pewni dalszych wydarzeń, następuje nagły zwrot akcji, który sprawia że jesteśmy powieścią zachwyceni jeszcze bardziej. Ciekawa, miejscami zabawna i ironiczna narracja, sprawia iż na naszej twarzy pojawia się coraz szerszy uśmiech.
„Nevermore”, to świetny i nietuzinkowy debiut. Fani Egara Allana Poego będą zachwyceni książką, osoby nie znające jego twórczości z chęcią będą chciały nadrobić zaległość. Miłośnicy paranormal romance będą zadowoleni z wyjątkowości książki. Osoby nie mające wcześniej do czynienia z tym gatunkiem śmiało mogą zacząć swoją przygodę od „Nevermore”.
Polecam każdemu, jest to historia, której się nie zapomina. Po przeczytaniu ostatniego słowa, pragnie się więcej.
Ocena 6/6
Gdy skończyłam czytać jeszcze długo wpatrywałam się w okładkę „Nevermore” z uśmiechem na twarzy. Wydawnictwo naprawdę się spisało. Kruk odgrywa w książce ważną rolę i cieszę się, że jest to zaakcentowane na okładce.
*Kraina snu [w:] Dzieła zebrane, E.A. Poe, przeł. Antoni Lange
** „Nevermore. Kruk” Kelly Creagh
*** „Kruk”, E.A. Poe, przeł. Jolanta Kozak