Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych recenzja

Książka dla ludzi o mocnych nerwach, bo ogrom okrucieństwa w niej przedstawiony jest nie do pojęcia.
Autor rozprawia się mitem bohaterskich Żołnierzy Wyklętych pokazując drugą, zbrodniczą stronę ich antykomunistycznej działalności.
Rozprawia się z legendą Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", który odpowiedzialny jest za zbrodnie na litewskich cywilach, m.in. podczas pacyfikacji Dubinek. Pisze również o ludobójstwie, którego dopuścił się, razem ze swoimi ludźmi, Mieczysław Pazderski "Szary " gdy czerwcu 1945 roku zamordowali w ramach odwetu około 200 Ukraińców w Wierzchowinach.
W książce autor opisał sześciu konkretnych dowódców polskiego podziemia.
Autor nie szczędzi cytatów i drastycznych wspomnień ludzi, którym udało się przeżyć koszmar pogromu.
Cytując Piotra Zychowicza:
"Książka ta jest moim aktem protestu i zarazem hołdem złożonym ofiarom. Chcę pokazać, że nie dla wszystkich Polaków cierpienia białoruskich, litewskich, ukraińskich czy żydowskich bliźnich są obojętne. (...)Dopiero po ukazaniu wszystkich aspektów działalności podziemia niepodległościowego- pozytywnych i negatywnych- możemy zobaczyć jego prawdziwe oblicze. Oblicze pełne sprzeczności wielkich ludzkich dramatów i namiętności. Wielkiego bohaterstwa, ale i wielkiej podłości ".