Bambusowe Królestwo. Ocaleni z potopu recenzja

Kiedy zobaczyłam opis "Bambusowego Królestwa" wiedziałam, że książka mnie zaciekawi. Pandy jako główne bohaterki? Brzmi to jak historia, którą mam szansę pokochać. Czy tak się stało?

Sielskie życie mieszkańców Bambusowego Królestwa zostaje gwałtownie przerwane przez ulewę, która powoduje ogromną powódź. W jej wyniku ginie wiele zwierząt, a pozostałe są zmuszone odnaleźć nowe schronienie. Za nieszczęście obwinianie są pandy, które niegdyś za pośrednictwem Smoczego Mówcy ostrzegały innych mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Dlaczego tym razem Wspaniały Smok milczał? I co wspólnego mają z tym trzy dzielne, młode pandy?

Potrzebowałam trochę czasu, żeby wciągnąć się w historię. Występuje w niej naprawdę wiele postaci o nietypowych imionach i przez to musiałam mocno się skupiać, żeby zrozumieć, kto obecnie się wypowiada, co psuło mi przyjemność z lektury. Z czasem jednak przestało mi to przeszkadzać tak bardzo.
Na pewno w wielu momentach doceniałam obecny na początku słowniczek postaci i mapkę, bo ułatwiały one orientację i zawsze mogłam tam wrócić w przypadku problemów.

Autorka postawiła na naprawdę ciekawą koncepcję fabuły. Umieszczenie pand, które uwielbiam, jako głównych bohaterek wprowadził świeżość do dziecięcej fantastyki. Jednocześnie Erin opisuje świat zwierząt w bardzo naturalistyczny sposób. Nie oszczędza w słowach i ukazuje często brutalne momenty, w których stworzenia zabijają inne w celu przeżycia lub same umierają w wyniku wypadków. Jestem osobą wyjątkowo wrażliwą na takie tematy i czasami te opisy chwytały mnie za serce. Wiem, że przez takie tematy książka nie będzie dla każdego.

"Ocaleni z potopu" to porządne wprowadzenie do serii. Dopiero pod koniec akcja zaczęła się zazębiać i jestem przekonana, że kolejne tomy przyniosą jeszcze więcej akcji i odpowiedzi na nurtujące pytania. Jeśli lubicie młodzieżowe historie przygodowe ze zwierzakami w roli głównej zachęcam was do dania szansy tej książce. Porusza wiele ważnych tematów, jak chociażby wykluczenie przez inność, czy ślepa wiara w autorytety, a jednocześnie daje dużo rozrywki.

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń.