Degustator recenzja

Ciekawe, jaki smak ma krew?

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2020-09-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Krew nie tylko ratuje życie, ale jak można się przekonać po lekturze tej zagadkowej powieści, stanowi doskonały przysmak. Potrafi uzależnić, słowem działa jak narkotyk. Są osoby, które dla zdobycia krwi odpowiedniej kategorii popełniają przestępstwa, nie są w stanie się zahamować ze swoimi pragnieniami. Tak właśnie postępowali bohaterowie, których spotkamy w powieści Degustator.
Młody prokurator Artur Metz prowadzi dochodzenie w związku ze znalezionymi oskórowanymi zwłokami młodej kobiety, które – dziwnym zrządzeniem losu – zostały znalezione przy kościele. Czyżby miejsce zbrodni miało coś symbolizować? Może morderca chciał przekazać w ten sposób jakąś wiadomość? Intuicja zapewne pomoże śledczemu, ale nie obędzie się bez licznych spotkań z przedstawicielami kościoła. Wkrótce okazuje się, że brutalnych zbrodni będzie więcej. Prokurator będzie miał ręce pełne roboty, on i jego najbliżsi znajdą się w niebezpieczeństwie. Dlaczego? Okaże się, że wiele wspólnego ze zbrodniami będzie miał pewien ksiądz, na dodatek mający kontakty ze służbami bezpieczeństwa oraz wysoko postawionymi politykami. Zrobi się gorąco i tajemniczo, ale też zdecydowanie niebezpiecznie. Tylko wspomnę, aby dodać smaczku całej historii - że ofiary zostały pozbawione krwi. Czyli zaczyna się robić krwawo, niesmacznie i mroczno …
Muszę stwierdzić, że autor miał ciekawy pomysł na fabułę. Wplątanie w historię hierarchów kościelnych nadaje całej powieści pikanterii i wzmaga w nas ciekawość. Kler zawsze wydawał się taki czysty i poukładany, odsuwający od siebie wszelkie podejrzenia, stroniący od konfliktów i ciemnych interesów. A tutaj taka afera z podejrzeniami wobec księdza. Dzieje się w powieści mnóstwo, szybko i zdecydowanie, za dynamicznymi zwrotami akcji czasami nie sposób nadążyć. Mnie trochę zgubiła wielość bohaterów, trudno było chwilami nadążyć za biegiem wydarzeń. Jeszcze dodatkowo pokazanie historii z różnych perspektyw czasowych, cofanie się w czasie wprowadzało pewien chaos i dyskomfort dla czytelnika.
Moją ciekawość wzbudził prokurator Artur Metz. W pracy kierował się swoimi metodami, miał nosa i charakter, był twardy i przenikliwy. Jego styl pracy spowodował, że zdobył moje serce i zwrócił na siebie uwagę. Ciekawa byłabym dalszych historii z Arturem w roli głównej, myślę, że autor powinien pozwolić rozwinąć się tej postaci i deptać po piętach kolejnym przestępcom.
Ciekawy styl i język, dość sporo inteligentnych i istotnych dialogów, skomplikowana fabuła, dość dużo, czasami niepotrzebnych wulgaryzmów, nieoczywiste i trudne do przewidzenia kolejne zamiary przestępcy, brutalne i krwawe opisy. A zakończenie, cóż wbiło w fotel, trudno było się po nim otrząsnąć.
Lektura całkiem, całkiem, do wybitnych może nie należy, ale myślę, że warto znaleźć chwilę, aby zmierzyć się z brutalnością przestępcy, dociekliwym prokuratorem oraz oswoić z widokiem krwi najlepszej jakości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Degustator
3 wydania
Degustator
Marcin Walczak
6.4/10

Smak krwi bywa uzależniający. Odważysz się spróbować? Kiedy prokurator Artur Metz wszczyna śledztwo dotyczące oskórowanych zwłok młodej kobiety, znalezionych przy jednym z pleszewskich kościołów, ni...

Komentarze
Degustator
3 wydania
Degustator
Marcin Walczak
6.4/10
Smak krwi bywa uzależniający. Odważysz się spróbować? Kiedy prokurator Artur Metz wszczyna śledztwo dotyczące oskórowanych zwłok młodej kobiety, znalezionych przy jednym z pleszewskich kościołów, ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Degustator kojarzy mi się z osobą próbującą wykwintnych potraw w restauracji i poddawaniu ich ocenie w określonej skali. Przyznawanie gwiazdki Michelin świadczy bowiem o najwyższym poziomie kulinarne...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

⭐RECENZJA⭐ Przy jednym z kościołów zostają znalezione oskórowane zwłoki kobiety. Prokurator Artur Metz próbuje za wszelką cenę odkryć, kto jest mordercą. Okazuje się, że jest znacznie więcej makabry...

@szpaczek444 @szpaczek444

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości
@almos:

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. ...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
Róże i fiołki
Róże i fiołki - pierwszy tom trylogii Rosenholm
@beatazet:

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm, w którym Gry Kappel Jensen wprowadza czytelników w fascynujący, peł...

Recenzja książki Róże i fiołki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl