Porzuceni recenzja

Na polskim rynku wydawniczym książki z wątkiem paranormalnym dotyczą zazwyczaj wampirów, aniołów lub zombie. Choć nie mam nic przeciwko takim pozycjom, to jednak czasami ma się ich przesyt. Właśnie dlatego byłam ciekawa nowej trylogii, która już osiągnęła niemały sukces wśród czytelników na całym świecie. O jaką książkę chodzi? O „Porzuconych” autorstwa Meg Cabot.

Siedemnastoletnia Pierce to zwyczajna nastolatka. Wiedzie normalne, spokojne życie. Wszystko się zmienia, gdy o mały włos nie utonęła. Trafia do zaświatów, gdzie ma już zostać na zawsze, ale wyrywa się ze szponów śmierci i powraca do świata żywych. Jednak wszystko wydaje się jakieś inne. Na dodatek widzi coś, kogoś, co nie istnieje. Lekarze twierdzą, że przeszła śmierć kliniczną, ale prawda jest zupełnie inna. Jak się okazuje, to co przeżyła będąc przez krótką chwilę w zaświatach i to, kogo tam spotkała, odmieni jej los całkowicie. W końcu postanawia zmienić otoczenie. Wyprowadza się do innego miasta, zaczyna chodzić do nowej szkoły. Ale i tu ma poczucie odmienności a gdzie się nie obejrzy, spotyka tajemniczego chłopaka z zaświatów. O co w tym wszystkim chodzi? Nie zamierzać już nic zdradzać;).

Jestem przyjemnie zaskoczona tą książką. Przede wszystkim warto docenić pomysłową fabułę, która nie dotyczy będących obecnie na fali wilkołaków, wampirów czy innych tego typu stworów. Wszystko opisane jest ciekawie, z polotem i dobrze przemyślane, dzięki czemu nie ma się poczucia chaosu czy tworzenia czegoś na szybko. Bohaterowie są dopracowani i pełnowymiarowi. Od pierwszych stron wciągnęłam się w opowieść, która łączy szczyptę sensacji, romantyczną nutę, greckie mity, niezwykłe legendy i teraźniejszość z przeszłością. Nie zabraknie tu też szybkich zwrotów akcji, napięcia, zagadek i niepokoju. Ogólnie mam bardzo dobre wrażenie po tej lekturze. Młodzieżowa, ale pozbawiona schematycznych i oklepanych rozwiązań, pozycja. Zaraz zabieram się za drugi tom a Wam serdecznie polecam tą serię!!

Moja ocena: 5/6