Latające Anioły recenzja

ciekawa

Autor: @mamazonakobieta ·2 minuty
2022-06-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Audrey nigdy nie miała łatwego życia, jednak ona nie narzekała. Jej brat poszedł do wojska, a ona została z chorą matką. Młoda dziewczyna, zamiast jak inne spotykać się ze znajomymi, przeżywać pierwsze miłości, bawić się, korzystać z młodości, bez słowa sprzeciwu zajmowała się mamą. To ze względu na jej chorobę wybrała szkołę pielęgniarstwa. Chciała dowiedzieć się, jak może lepiej się nią zajmować, jak ulżyć jej cierpieniu. To w tej szkole poznaje Lizzie - dziewczynę z dobrego domu, która chciała być lekarzem, jednak jej rodzice na to nie zezwolili i tak trafiła na pielęgniarstwo.
Obie dziewczyny bardzo się zaprzyjaźniły, wspólnie przeżywały sukcesy i porażki. Kiedy wybuchła wojna Lizzie pierwsza dołączyła do niej, aby nieść pomoc rannym, a kiedy zmarła mama Audrey, również ona się zaciągnęła. Tam poznały również inne dzielne kobiety, które w pocie czoła pomagały innym. Jak potoczyły się losy przyjaciółek? Jak wpłynęła na nie wojna? Jak je zmieniła?

Historia w książce wielokrotnie wywoływała w moich oczach świeczki. To opowieść o miłości do rodziny, poświęceniu, marzeniach, bezinteresownemu niesieniu pomocy, okrutnej wojnie. Książkę czyta się szybko, osobiście nie mogłam się od niej oderwać, a poznana historia tych dzielnych kobiet zostanie w mojej pamięci na długo.

Bohaterów, a raczej bohaterek mamy kilka. Początkowo poznajemy Audrey, później Lizzie, a kiedy kobiety trafiają do „Latających aniołów”, również inne bohaterki. Każda z nich jest inna, każda wiele wnosi do historii, jednak nie o każdej mogę więcej napisać bez zdradzania zbyt wiele z książki.
Audrey jest bohaterką, którą podziwiałam praktycznie od samego początku. Poświęciła swoje lata młodości, opiekując się mamą i dla niej to nie było coś dziwnego. Kiedy tylko dowiedzieli się o chorobie, wiedziała, że to ona się nią zajmie. To bohaterka odważna, dobra, pomocna, uczynna. Jej po prostu nie da się nie lubić.
Lizzie miała swoje plany i marzenia, niestety zupełnie inne niż jej rodzice. Chciała zostać lekarzem i niby mogła się przeciwstawić, jednak prawda jest taka, że nie byłoby jej stać na naukę w tym kierunku. Pogodziła się z losem i poszła do szkoły pielęgniarskiej, jednak daleko od domu. Kiedy nastała wojna sprzeciwiła się rodzicom i wbrew ich woli zaciągnęła się do wojska. Nie wyobrażała sobie postąpić inaczej. To kobieta wywodząca się z wyższych sfer, jednak nigdy nie czuła się lepsza, nie pomiatała innymi. To bohaterka odważna, dobra, pomocna innym.

„Latające Anioły” to książka, którą według mnie zdecydowanie warto przeczytać. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/06/LatajaceAnioy.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10

Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Komentarze
Latające Anioły
Latające Anioły
Danielle Steel
7.4/10
Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wojnie w bezpośrednim starciu walczą żołnierze, ale wspiera ich personel medyczny, czasami również ryzykując życiem. I właśnie ich pracy przyjrzymy się w powieści Danielle Steel „Latające anioły”,...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Dawnymi czasy, jak jeszcze korzystałam z dobrodziejstw bibliotek, zaczytywałam się książkami Danielle Steel. Gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Luna wydaje "Latające anioły" postanowiłam zmierzyć się z p...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Medea z wyspy ognia
świetna

To, co się stało w pałacu Falkenberg, konflikt z Johannem, to jak ją potraktował, pomimo że miała to być miłość na zawsze, mocno wpłynęło na Medee. Tym bardziej że kobie...

Recenzja książki Medea z wyspy ognia
To lato będzie inne
świetna

Kilka lat wcześniej Lucy wraz z przyjaciółką miały spędzić wakacje w domku na plaży na Wyspie Księcia Edwarda, gdzie Bridget ma rodzinę. Jednak z pewnych powodów dociera...

Recenzja książki To lato będzie inne

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl