Demony sukcesu #pokusa recenzja

Byłam ogromnie ciekawa tej książki, dlatego zaraz, gdy do mnie dotarła, wzięłam się za jej czytanie. Wiecie co nie zawiodłam się. Historia zawarta na stronach tego dzieła jest poruszająca, niezwykle emocjonująca i daje do myślenia. Po lekturze byłam wręcz zadowolona, że prowadzę zwyczajne, „nudne” życie i nie muszę przeżywać tego co celebryci pracujący w tym zawodzie.

Piotr odkryty przez łowców telentów zostaje wkręcony w świat fleszy i ma kontakt ze sławami znanymi z ekranu. Zauważony zostaje przez atrakcyjną Majkę, która bierze go pod swoje skrzydła i pomaga mu stawiać pierwsze kroki oraz rozwijać karierę. Niestety to co początkowo wydaje się mu ekscytujące i budzi podziw, tak naprawdę jest całkowicie inne. Sława, pieniądze, podziw fanów to tylko jedna strona medalu. Za drugą połową skrywa się mroczny, obłudny świat, gdzie żądni sławy ludzie zrobią wszystko, by tylko być na pierwszych stronach gazet. Używki, alkohol, hejt, intrygi, zdrady to codzienność.

Piotr dostrzega w jakie bagno wdepnął dopiero po tym jak poznaje stażystkę Anastazję, w której się zakochuje.
Czy ta znajomość będzie miała szanse się rozwinąć? Czy Majka wypuści ze swych szponów nową zdobycz? Jak potoczy się kariera Piotra i czy stanie się jak jego nowi znajomi, którzy stoczyli się w odchłań tego brudnego, zakłamanego świata?

Jestem pod wrażeniem tego co zrobiła tu autorka. Dosadnie, bez przesady opisała jakie jest naprawdę życie aktorów. To co my widzowie widzimy to tylko maska jaką zakładają celebryci, którzy obdarzają nas fałszywymi, sztucznymi uśmiechami i mówią to co byśmy chcieli usłyszeć. Zrobią wszystko dla sławy, podziwu i uznania fanów. Ich życie narażone jest na stykanie się z obłudą, cynizmem i pogardą.

Postaci jakie wykreowała pisarka są bardzo realistyczne i dokładnie odzwierciedlają zachowania o jakich nieraz czytamy w gazetach.

Fabuła jest dynamiczna i bardzo ciekawa, w której obfitują intrygi i zaskakujące zwroty akcji. Czytanie zajmie wam niewiele czasu, gdyż książka jest cienka, ale nie odbija się to wcale na tekście. Autorka zrezygnowała z przydługich opisów na rzecz trafnej, spójnej treści, która nie przynudza. Do tego styl pani Justyny jest lekki i przystępny co znacznie ułatwia czytanie.

Główny bohater był dla mnie trochę jak ćma, która lgnie do światła, lecz gdy tylko za bardzo zbliży się do rozgrzanej żarówki, może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje. Zakończenie zaskoczyło mnie i urwało się w ekscytującym momencie, przez co nieco się zdenerwowałam. Jestem ciekawa czy ten aktor poradzi sobie w świecie fleszy, czy zrozumie co tak naprawdę w życiu jest ważne i nie poparzy się jak ta ćma. Obym szybko doczekała się kontynuacji, gdyż moja wyobraźnia nie daje mi spokoju, próbując doszukać się odpowiedzi na wszystkie niedokończone wątki.

Uważam, że jest to pozycja godna polecenia wam moi drodzy. Nietuzinkowa, nieoczywista i intrygująca powieść uwiedzie was od pierwszych stronic i przepadniecie tak jak ja. Naprawdę warto poznać historię Piotra. Nie będziecie żałować spędzonego czasu na czytaniu „Demony sukcesu”.