Cichy szept recenzja

„ Cichy szept” Julia Magdalena Grabsky
Zamek, jedna noc, jeden pokój. Dwoje ludzi, których łączy niesamowite pożądanie. Jak zakończy się pełne zmysłów spotkanie dwóch dusz pragnących tego samego? . Miłości cielesnej, doznań, niesamowitych wrażeń.
Na początku pragnę podziękować @na kanapie za egzemplarz, który dostałam będąc w klubie recenzenta.
Zamawiając książkę, myślałam, że będę mieć do czynienia z erotykiem jednym z wielu jakie są dotychczas na rynku wydawniczym. Myliłam się... Ta książka to coś więcej niż erotyk, czy romans. To dekalog namiętności, burzliwego pożądania przeplatany sensem życia i istnienia. Mam wrażenia, że to "Kamasutra" w bardzo dobrym, czytelniczym wydaniu. Docenianie piękna, mowy ciała i to w jaki sposób autorka to przedstawiła zachwyciła mnie. Nie znajdziemy w nim słownictwa typowego dla tego rodzaju powieści. Autorka pięknym wręcz poetyckim językiem oplata nas niczym niewidzialna nić. Kiedy już podczas czytania miałam wypieki na twarzy, studziła moje emocje życiowym rozrachunkiem...
„Jeśli nawet zamkniemy oczy, usta, uszy i serca całkowicie na zło tego świata, to nie każda miłość, jaka zostanie, będzie dobra. Dlatego trzeba rozmawiać. Nie tylko przy pomocy słów, gdyż mowa ciała jest tą wyraźniejszą, bardziej wymowną, ludzką, namiętną i zrozumiałą”
Ta powieść to odpowiedź na wiele nurtujących pytań. Czym dla człowieka jest pożądanie... Jest czymś ważnym, a namiętność w związku czasem tłamszona zanika i zmusza do podjęcia decyzji. Trzeba również powiedzieć, że jest ważna. I to autorka próbuje przekazać. Oprócz słów, mamy jeszcze ciało, które w związku mówi nam wiele. Czasem więcej niż czyny. W gonitwie dzisiejszych czasów zapominamy o nas samych, o naszych potrzebach, które pozwalają nam zapomnieć, wymazać troski, przynosząc ulgę, euforie i chwilę ukojenia. Seks, krótkie słowo dające tak wiele. Szczególnie wtedy, gdy dzielimy swoje żądze z osobą, która pragnie tego samego. Jeśli chcesz wejść do świata tajemniczego, pełnego doznań, które nie kończy się na jednej kartce powieści polecam posłuchać „Cichego szeptu". On jest wymowny, znaczy więcej niż milion słów wypowiedzianych na głos. Każdy szept, gest ma ogromne znaczenie. A my sami te znaki musimy odczytać, rozpoznać i ułożyć w jednolitą całość. Dziękuję Autorce za nowe doświadczenie, bo ta powieść to nowy nurt w literaturze erotycznej.