„Wzgórze Piastów” to drugi tom kryminalnego cyklu Krzysztofa Koziołka zatytułowanego „Furia”. Hrabina Franziska, którą czytelnicy poznali w części pierwszej - „Góra Synaj” - powraca. I jest to powrót spektakularny. Autor po raz drugi zabiera nas na polsko -niemieckie pogranicze końca lat trzydziestych. To nie jest dobry czas, by żyć...
Franziska von Häften przybywa wraz z małżonkiem do Zielonej Góry, gdzie Aleksander, uznany inżynier, podejmuje pracę w jednej z fabryk. Jest kwiecień 1939 roku. Niemcy szykują się do wojny. Franziska, agentka polskiego wywiadu, jest rozdarta między pracą na rzecz kraju, a szpiegowaniem własnego męża. Podczas proszonej kolacji, w której małżonkowie uczestniczą wraz ze śmietanką towarzyską miasta, ginie Charlotte Stempel – żona jednego z inżynierów. Kobieta słynęła z zamiłowania do plotek i uprzykrzania innym życia. Czy jej śmierć na pewno była wypadkiem? Gdy na scenę wkracza asystent kryminalny Julius Knote, szybko okazuje się, że pierwsze miejsce na jego liście podejrzanych zajmuje... Franziska. Czy hrabina zdoła uratować się z sieci, która niebezpiecznie oplata ją wraz z rozwojem wydarzeń? Jak daleko będzie zmuszona posunąć się, by chronić swoje bezpieczeństwo?
Klimat przedwojennej Zielonej Góry, intryga kryminalna i działania wywiadu – Krzysztof Koziołek kolejny raz udowadnia jak dobrze czuje się w takiej stylistyce. Z dużym wyczuciem prowadzi nas ulicami miasta, o którym tak mało wiemy. Zielona Góra na kartach powieści Koziołka ożywa i nabiera niesamowitych barw. Wędrując jej ulicami poznajemy mało znane oblicze miasta. Przenosząc nas do okresu tuż przed wybuchem wojny, autor skrupulatnie odmalowuje szczegóły ówczesnego życia. Klimat ten jest niepodrabialny. Zachwyca szczegółowość z jaką Koziołek zarysowuje tamten czas. Pamięta o wszystkim, zdaje się być kronikarzem epoki. Zarówno życie wyższych sfer i towarzyszący mu blichtr, jak i codzienność zwykłych ludzi, opisane są bardzo drobiazgowo. Ulice miasta, zabytki, mnogość ciekawostek dotyczących regionu, stroje, bale, elementy codzienności – wszystko to ukazuje autor z dużym pietyzmem. Nawet czytelnik nie posiadający szczególnie dużej wiedzy dotyczącej tego okresu, szybko się w tej historii odnajdzie. Krzysztof Koziołek przykłada dużą wagę do tego, by być obiektywnym narratorem. Dostrzegalne jest to jak wielką pracę wykonał przygotowując się do stworzenia tego cyklu. Odnieść możemy wrażenie jakbyśmy byli naocznymi świadkami tych wydarzeń. Krzysztof Koziołek potrafi komponować pełną napięcia atmosferę, która przenika czytelnika na wskroś.
Kolejne perypetie hrabiny Franziski pozwalają nam poznać ją bliżej i wkroczyć wraz z nią do pełnego niebezpieczeństw i kłamstw świata. Rozdarta między lojalnością wobec męża, a patriotyzmem Franziska, targana jest rozmaitymi emocjami. Doskonale zbudowana postać, która jest wiarygodna, budzi sympatię i pozostaje w pamięci. Inteligentna, ciesząca się dobrym smakiem, niezależna i nie stroniąca od niebezpiecznych przygód. Wykraczająca poza ramy czasów, w których żyje, hrabina wywołuje skrajne emocje w swoim środowisku. Kobieta kierująca automobilem, odbywająca samotne wycieczki wśród lasów, uwikłana w niebezpieczny romans – to zdecydowanie osobistość wyprzedzająca swoją epokę. Koziołek nie bał się wykreować silnej postaci kobiecej nie popadając jednocześnie w skrajności. Franziska stanowi mocny filar, na którym opiera się fabuła powieści. Zarówno jej codzienne życie jak i przygody, których doświadcza są obrazem, która utrwala się pod naszymi powiekami. Krzysztof Koziołek wydaje się mieć ten rzadki dar opowiadania w sposób niewymuszony, lekki i tak ujmujący. Bardzo dobrze radzi sobie w stylistyce retro potrafiąc równoważyć ponure, mroczne elementy charakterystyczne dla tamtego okresu z tym, co piękne i dobre.
Zagadkowa śmierć damy z wyższych sfer, rosnąca w militarną siłę Rzesza, potyczki wywiadów - „Wzgórze Piastów” to powieść szpiegowsko - kryminalna z mocnym tłem obyczajowym będąca swoistym dziennikiem epoki. Przygoda, niebezpieczeństwo, miłość i widmo zbliżającej się wojny. Krzysztof Koziołek sprawnie lawiruje w meandrach sensacyjnej historii nawet na chwilę nie zwalniając tempa. Opowieść, która zawiera wszystkie elementy gwarantujące dobrą czytelniczą ucztę : spiski, zbrodnie, tajemnice i romans. Bardzo dobra powieść, która wzbudza apetyt na kolejny tom serii. I Franziska – niesamowita osobowość, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Klimatycznie skomponowana opowieść retro, która nie przytłacza, nie jest ponura i ciężka. Bardzo dobry styl, intrygująca fabuła i mnogość ciekawych charakterologicznie postaci. „Wzgórze Piastów” to powieść, która od samego początku porywa czytelnika do swojego świata nie pozwalając mu się odłożyć. Idealna lektura na jesienne wieczory. Diabeł poleca, Diabeł patronuje i Diabeł oznacza piekielnym znakiem jakości. To trzeba przeczytać.