Macie czasami tak, że jakaś lektura absolutnie Was przeczołga i zniesmaczy? Ja mam tak niezmiernie rzadko. Niestety z wielkim bólem serca, muszę przyznać, że ta lektura właśnie taka była. ;( Absolutnie mnie nie zachwyciła, za to wręcz przeciwnie. I nie chodzi już tylko o treść... Ale co znajdziemy w środku lektury? I co mi się nie podobało? O tym słów kilka poniżej. ⬇️⬇️⬇️
Główna bohaterka - Noemi McLaren po tym, gdy ledwo uszła z życiem po udziale w nielegalnych wyścigach samochodowych, wyjeżdża z Miami do Europy. Tam prowadzi bardzo rozwiązłe życie. Nie pakuje się w żadne związki, a facetów w swoim łóżku zmienia jak majtki. Za każdym razem inny. Pewnego dnia, po jednej z imprez, odbiera telefon od Johna. Zajmuje się on fundacją, którą prowadziła matka dziewczyny, zanim zmarła. Mężczyzna zadzwonił z prośbą o pomoc. Bowiem tylko Noemi jest wstanie wyciągnąć firmę z finansowej katastrofy. Mimo, że nie zamierzała wracać do miasta rodzinnego, to wie, że musi. Ta fundacja, to ostatnia rzecz, która przypomina jej o zmarłej matce każdego dnia. Rozumie, że musi zrobić absolutnie wszystko, aby ocalić swoje dziedzictwo.
Gdy okazuje się, że za finansową katastrofą stoi główny księgowy, kobieta zwalnia go na oczach wszystkich pracowników. Wściekły mężczyzna, w ramach zemsty postanawia zniszczyć dziewczynę i doprowadzić jej firmę do całkowitego upadku. W tym celu stawia na drodze kobiety Lucasa, z którym łączyła ją przeszłość, o której chce zapomnieć. Aby ratować fundację, trzeba znaleźć bogatego darczyńcę. Okazuje się nim biznesmen - Gary Larenz. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że ten mężczyzna był jedynym z przypadkowych kochanków Noemi. Kobieta zaczyna nową grę, która ma na celu wykorzystanie biznesmena. Czy jednak jej się to uda? Czy Lucas, znany jej wcześniej jako Chico mocno namiesza w jej życiu? Czy jest w stanie zagrozić jej planom? Czy znowu wywróci życie Noemi do góry nogami? Czy dziewczynie uda się uratować fundację? Jakie nowe fakty pozna? Czy będzie potrafiła uporać się z wiadomościami, które uzyska? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie podczas lektury.
Tak jak napisałam, dla mnie ta powieść jest niestety dosyć słaba. :( Po pierwsze jest to erotyk. Nie mam nic do tego gatunku, ale lubię jak jest napisany ze smakiem. Ten już od pierwszych słów jest dosyć wulgarny. Można powiedzieć, że aż wręcz ocieka sexem. Mam wrażenie, że w niektórych momentach książka jest niedopracowana, bo gubiłam wątki. Nie wiedziałam momentami, kto kiedy mówi. Ponadto jest sporo błędów, choć akurat to chyba nie jest winą Autorki. Mam wrażenie, że Autorka trochę nie dopracowała tej publikacji, dlatego mamy taki efekt a nie inny. Trzeba jednak przyznać, że lekturę czyta się szybko i niektórym może się ona spodobać. Zatem potencjał był, jednak mam wrażenie, że nie do końca wykorzystany. Nie mówię, że polecam Wam tę książkę czy też nie. O tym czy Was zainteresuje, musicie przekonać się sami. Ja ze swojej strony, życzę Autorce wielu sukcesów. Bardzo dziękuję Wydawnictwo WasPos za egzemplarz do recenzji i przyznaję 4 ⭐⭐⭐⭐/10 punktów.