Nate plus One recenzja

„Chcę, żebyś był szczęśliwy, Nathanie. Musisz żyć w sposób, który czyni cię szczęśliwym. [...] Gdybym słuchała ludzi wokół mnie, w tym mojej własnej rodziny, nigdy nie byłabym szczęśliwa”, czyli dobra powieść młodzieżowa.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2023-09-20
Skomentuj
2 Polubienia
To moje drugie spotkanie z Kevinem van Whyem. Jakiś czas temu miałam okazję zapoznać się z jego poprzednią książką — Date Me, Bryson Keller, która pomimo oklepanego motywu była naprawdę dobrą młodzieżówką, z którą spędziłam kilka przyjemnych godzin. Nie wahałam się przed sięgnięciem po kolejną powieść tego autora — Nate Plus One.

Nate Hargraves – nieśmiały piosenkarz i autor tekstów – czeka właśnie na podróż swojego życia: wybiera się na ślub swojego kuzyna w RPA. Nagle dowiaduje się, że jego były chłopak również jest na liście gości.
Jai Patel – licealny bóg rocka – też ma kłopoty. Wokalista jego zespołu odszedł na kilka tygodni przed koncertem, który miał być wielkim przełomem w ich karierze.
Kiedy Nate ratuje sytuację, zgadzając się zaśpiewać z zespołem Jaia, on – w ramach rewanżu – zgłasza się na ochotnika, by być jego drugą połówką na weselu kuzyna. Wygląda na to, że przed chłopakami lato pełne muzyki, odkrywania siebie i romantycznego napięcia. Co może pójść nie tak?

Nate to nieśmiały chłopak z wielkim talentem. Wciąż przeżywa śmierć swojego ojca — ten wątek pojawia się dosyć często — nasz bohater stara poradzić sobie ze stratą. Poznajemy go, gdy szykuje się na wesele kuzynki w RPA. Jai licealny bóg rocka, który również pojawi się na ślubie ze swoim muzycznym zespołem. Zbieg okoliczności sprawia, że pomogą sobie nawzajem — jeden będzie udawał chłopaka drugiego, natomiast ten drugi zaśpiewa w jego zespole. Co może pójść nie tak? W sumie ponownie mamy dosyć oklepany pomysł na fabułę z udawanym związkiem. Czy można jeszcze coś oryginalnego przemycić w tym wątku?

Autor po raz kolejny świetnie przedstawił to, z jakimi problemami zmagają się osoby LGBTQ+. Jak mierzą się z dyskryminacją i strachem przed ujawnieniem się przed rodziną. Naprawdę dobrze jest to napisane — nie jest przesłodzone, jest prawdziwe. To opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, przełamywaniu lodów i staraniu się, by być po prostu sobą. Każdy z bohaterów jest oryginalny — nie jest idealny: ma swoje wady i zalety. Oprócz tego warto pamiętać, że akcja częściowo dzieje się w RPA, więc autor ukazał także problemy tego kraju. Totalitaryzm, walka o równość i prześladowania to tylko niektóre z aspektów życia w Republice Południowej Afryki.

To napisana lekkim młodzieżowym językiem historia, która daje nadzieję na lepsze jutro. Myślę, że spodoba się fanom Heartstoppera — jest równie urocza i przyjemna. Całość toczy się dosyć spokojnie — powoli poznajemy chłopaków, którzy odkrywają siebie. Nate Plus One to nie tylko dobra rozrywka, ale i też książka, która zmusza do refleksji. Jest to dobra powieść młodzieżowa z ciekawymi bohaterami. Jeśli spodobała się wam powieść Date Me, Bryson Keller, to myślę, że Nate Plus One także przypadnie wam do gustu.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nate plus One
Nate plus One
Kevin van Whye
6.4/10

Książki Kevina van Whye’a to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Heartstoppera. Te obyczajowe, romantyczne bez trudu trafią do serca każdej nastoletniej osoby. Dwóch chłopców. Dwa zespoły...

Komentarze
Nate plus One
Nate plus One
Kevin van Whye
6.4/10
Książki Kevina van Whye’a to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Heartstoppera. Te obyczajowe, romantyczne bez trudu trafią do serca każdej nastoletniej osoby. Dwóch chłopców. Dwa zespoły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nate plus one nie jest pierwszą książką Kevina van Whye’a, którą dane mi było przeczytać. Pierwsze zetknięcie z tym autorem miałam dzięki pozycji Date me, Bryson Keller, którą wspominam całkiem nieźl...

@enlili @enlili

Poprzednia książka Kevina van Whye’a bardzo przypadła mi do gustu i nie mogłam doczekać się momentu, aż sięgnę po jego kolejną powieść. Nate plus One przyciągnął mnie do siebie m.in. wątkiem muzyczny...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi
Morderstwo na Wyspie Szczęścia
„Strach zagnieżdża się w zakamarkach umysłu w taki sam sposób jak nienawiść”, czyli skandynawski debiut literacki.

Skandynawskie kryminały to coś, co uwielbiam, dlatego nie mogłam sobie odmówić lektury Morderstwa na Wyspie Szczęścia fińskiej autorki. Jest to pierwszy tom serii Ronja ...

Recenzja książki Morderstwo na Wyspie Szczęścia

Nowe recenzje

Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
© 2007 - 2024 nakanapie.pl