Zdarza Wam się czuć niedosyt co do historii jakiejś postaci literackiej? Spotkać jakiegoś drugorzędnego bohatera literackiego i polubić go na tyle, żeby chcieć dowiedzieć się o nim jak najwięcej? Poznać jego przeszłość? U mnie te uczucia niedosytu pojawiły się przy poznaniu Klary Tyszkowskiej w „Sile kobiet” Pani Barbary Wysoczańskiej. Ta postać mnie zachwyciła. Kobieta niesamowicie inteligentna, wojująca feministka i aktywistka społeczna, ale żyjąca samotnie, bez męża, czy dziecka i skrywająca w sobie pewien smutek, pomimo ogólnej otoczki radości. Jakżeż marzyło mi się dowiedzieć więcej, poznać powody jej samotności z wyboru i zrozumieć jej wybory. I Pani Barbara spełniła moje marzenie. Jej najnowsza powieść „Cena wolności” poświęcona jest właśnie Klarze, ale jej wersji młodszej, dopiero wkraczającej w dorosłe życie.
Klara studiuje na Latającym Uniwersytecie, co w 1904 roku jest szalenie niebezpieczne. Polska nie istnieje na mapie już ponad sto lat, ale wciąć w narodzie tkwi głęboko zakorzeniony patriotyzm i miłość do ojczyzny, Klarze, podobnie jak jej rodzicom i znajomym, marzy się wolna Polska, Dziewczyna jest zadeklarowaną feministką, nie chce mieć męża ani dzieci, uczestniczy w tajnych spotkaniach, na których planowane są działania związane z wyzwoleniem Polski i pisze teksty do gazety, które nawołują kobiety do walki o siebie i swoje przywileje. Przyjaźni się z synem właściciela cukierni, Jędrzejem Witebskim, który jest w niej szalenie zakochany. Ona uparcie odrzuca jego zaloty i ignoruje wyznania miłosne. Pewnego dnia, spotyka rosyjskiego kapitana, Aleksandra Kirsanova i nie potrafi ukryć swojej niechęci do niego. Tragiczne wydarzenia w czasie jednej z manifestacji, których konsekwencją jest uwięzienie jej przyjaciela Jędrzeja, sprawiają, że będzie musiała zwrócić się o pomoc do pogardzanego przez nią Rosjanina. Aleksander Kirsanov wyznaczy jej ogromną cenę za spełnienie jej prośby. Klara stanie przed wyborem, który zmieni całkowicie jej życie. Czy będzie gotowa poświęcić swoje przekonania i ideały, by ratować tych, których kocha?
Pani Barbara znowu udowadnia swój niesamowity talent pisarski. „Cena wolności” to kolejna pozycja w jej dorobku, która chwyta za serce i na długo zostaje w pamięci. Wszystko się u Pani Basi zgadza i łączy w genialną całość. Jest i rzetelnie stworzone tło historyczne i bohaterowie znani z kart historii, ale jest też przemyślana fabuła, inteligentnie wpleciona w te wydarzenia i wymyślone postacie, które idealnie wpasowują się w wydarzenia historyczne. Ta umiejętność przeplatania prawdy historycznej z fikcją literacką sprawia, że książkę pochłania się przysłowiowym jednym tchem. Klara to postać fenomenalnie wymyślona, ale ma się wrażenie, że w tamtych czasach wiele takich Klar było, tylko historia o nich zapomniała. I cudowne jest to, że Pani Barbara przypomina swoim czytelnikom o takiej wewnętrznej sile, które drzemie w każdej z kobiet. Sile do tego, by próbować zawalczyć o siebie, biorąc los w swoje ręce. I tej sile, która pozwala nam przetrwać, nawet jeżeli musimy płacić wysoką cenę za swoje wybory, czy za swoją wewnętrzną wolność. „Cena wolności” to taka książka, której trzeba nam wszystkim, dlatego z całego serca ją polecam.