Jestem świeżo po lekturze książki i muszę przyznać, że jestem zaskoczona cała historia. Już nie raz podkreślałam, że kocham debiuty i to jest kolejny, jaki utwierdza mnie w przekonaniu, że mamy coraz lepsze debiuty i to nasze rodzime. Dodatkowo to nie będzie typowa lekka historia z lukrową miłością w tle. To, co dostajemy to świetnie napisana historia o miłości, przyjaźni, walce z przeciwnościami.
Melissa wyjeżdża za ocean na studia. By mogła studiować rodzice na to ciężko zapracowali ale dla swojej jedynaczki zrobiliby wszystko. Tu studiuje jej chłopak, i do dla niego podjęła też taką decyzję. Jedak już początek daje jej pierwszą kłodę pod nogi. Chris ją rzuca, bo kogoś poznał. Mel jest załamana i za namową współlokatorki idzie na imprezę do bractwa. Tu poznaje kilku fajnych ludzi w tym Noel, który od początku ją irytuje. Ale oprócz irytacji jest też w nim coś, co wzbudza w niej zupełnie inne uczucia. Ich relacja wkrótce zmienia sie ale życie znowu krzyżuje jej plany. Wraca do rodzinnego kraju i ucina kontakty ze wszystkimi łącznie z Noelem na długie 6 lat.
Noela to młody mężczyzna, który wraz z rodziną przyleciał do stanów, by mieć oko na matkę i młodszą siostrę. Nie ufa ojczymowi i chce być z rodziną. Tu na jednej z imprez poznaje Melissę. Między nim a dziewczyną powstaje więź. Tylko Melissa ma za sobą związek, po którym nie ufa Noelowi. Chłopak nie chce się wiązać, woli przygodę na jedną noc. Tylko że Melissa jest to pierwszą, która wzbudziła w nim nieznane mu uczucie. Po raz pierwszy pokochał i chce stworzyć z nią coś trwalszego. Tylko że Melissa wyjeżdża do chorej matki i zrywa z nim kontakt. Noel nie potrafi zapomnieć.
Książka to wspaniała historia, która wzbudzi w czytelniku wiele skrajnych emocji. Jest w niej sporo ciekawych i zbadanych momentów, nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale także momentów, które sprawią, że w oczach pojawią się łzy. Historię czyta się bardzo przyjemnie, wciąga, sprawi, że nie da się od niej oderwać. Oprócz historii Melissy i Noela mamy także wiele pobocznych, które są świetnie wykreowane. Jak historia Alex i Luki, Leo i Haidena czy Zafera. Każdy z nich poprzez swoją historię dopełniali całość. Polubiłam ich od samego początku a jak do paczki dołączył Ian to powstała mieszanka wybuchowa ludzi, którzy zrobią dla siebie wszystko. W książce mamy pełną gamę emocji, które sprawią, że to nie będzie lukrowa i mdła historia. Jest także nieprzewidywalna. Autorka stworzyła nam świetne postacie, które są realnie wykreowane, popełniają błędy. Mamy wiele zabawnych momentów, które rozbrajają nas do łez, i tych wzruszających łapiących za serce.
Fabułę możemy podzielić na dwie zasadnicze części. Ta pierwszą studencką, z mnóstwem imprez i zabawnych momentów, gdzie poznajemy naszych bohaterów. Tu tez nawiązuję się relacja i uczucie między Mel a Noelem. Tu także powstaje przyjaźń między Alex i Mel oraz paczką naszych wszystkich bohaterów, bez których ta historia nie byłaby taka sama. I tą drugą po sześciu latach, gdy Mel i Noel spotykają się przypadkiem. Ta druga część jest pełna emocji, które są zupełnie inne niż w pierwszej. Nasi bohaterowie stali się dojrzalsi, naznaczeni przeszłością. W ich życiu wiele się zmieniło ale uczucie, jakie ich łączyło nadal jest silne. I kiedy już sobie poukładam plan autorka znowu mnie zaskoczyła . Końcowa szalenie emocjonująca, pełna dramatyzmu.
Zakończenie zaskoczyło, choć muszę przyznać, że można uznać, że z klasycznym happy endem. Za to pełne emocji i nietuzinkowe, pełne emocji i wzruszeń. Jak potoczy się los dwójki głównych bohaterów? Jaka rolę odegrają przyjaciele? Na te pytanie musicie odnaleźć odpowiedzi w książce. Ja gorąco polecam bo takich książek jest na rynku jeszcze za mało. Autorce gratuluje debiutu i mam nadzieje, że będzie więcej takich historii. Ps. osobiście z chęcią bym poczytała osobną historię dwóch innych par....