Candace Camp zaczęła spisywać swoje opowiadania, kiedy miała 10 lat, i od tamtej pory pisanie było jej ulubiona formą wypoczynku. Swoją pasję do pisania potwierdza słowami: „ Zawsze byłam nieśmiała i małomówna, jednakże w formach pisanych zawsze potrafiłam wyrazić wszystkie swoje myśli i uczucia”.
Pisanie traktowała jako hobby. Dużo później rozpoczęła studia prawnicze na Uniwersytecie Północnej Karoliny. Podczas studiów rozpoczęła pisanie swojej pierwszej powieści „Więzy miłości” a w zakończeniu jej pomogły zajęcia na studiach, które uczyły wysokiej dyscypliny.
Candace Camp zrezygnowała z praktyki prawniczej i w całości poświęciła swój czas na pisanie.
Lord Benedict Wincross i panna Camilla Ferrand od chwili poznania serdecznie się nie znoszą. Najchętniej by nigdy się już nie spotkali. Mimo wzajemnej niechęci, bardzo szybko zdają sobie sprawę, że ich przypadkowo zawarta znajomość może być korzystna dla obojga.
Camilla potrzebuje mężczyzny, który towarzyszyłby jej podczas pobytu w domu ukochanego dziadka. Pragnie, by starszy pan uwierzył, że jest zaręczona i nie martwił się dłużej o przyszłość wnuczki. By w końcu był szczęśliwy. Dla Benedicta to wspaniała okazja, by bez podejrzeń dostać się do rodzinnej posiadłości Camilli. Ma nadzieję wytropić tam niebezpieczny spisek, który stanowi zagrożenie dla jego kraju. Para zawiera nietypowy układ. Będą udawać kochających się narzeczonych.
Realizując każde swój cel, Benedict i Camilla coraz dalej brną w kłamstwa. Niekiedy już sami nie wiedzą co powiedzieli, a czego. Oboje są pewni, że po skończonej maskaradzie już nigdy więcej się nie spotkają. Tymczasem los postanowił spłatać im figla.. Czy rodzina Camilli uwierzy w jej małżeństwo? Kogo tropi Benedict? Jak skończy się ta maskarada? Po odpowiedzi zapraszam do książki.
Muszę przyznać, że dla mnie to na razie najlepsza powieść tej autorki. Już sam opis jest bardzo intrygujący. Ta maskarada Camilli i Benedicta bardzo mnie zaskoczyła. W końcu takie sytuacje w tamtych czasach się nie zdarzały. Gdyby to wyszło na jaw wybuchłby wielki skandal.
Camilla to kobieta, która wie czego chce od życia. Nie marzy o małżeństwie, ponieważ uważa, że mężczyzna staje się po nim dominujący. Ona nie zamierza być zabawką, która można pokazywać i się nią chwalić. Nie chce jednak zasmucać swojego dziadka, więc postanawia odegrać przed nim komedię. Widać, że ona naprawdę go kocha.. Swoją odwagą wzbudziła mój podziw. Wprowadzić obcego dla niej mężczyznę i udawać jego żonę to niełatwa sprawa. Poza tym Benedict mógł okazać się mordercą czy rabusiem. Kobieta wiele ryzykowała..
Tymczasem Benedict od samego początku mnie intrygował. Jest bezczelny, mówi to co uważa, nie znosi kobiet.. Z drugiej strony jednak potrafi zachowywać się jak dżentelmen.. Sama nie wiedziałam co o nim sądzić. Czasem miałam ochotę nim wstrząsnąć, a czasem zazdrościłam Camilli, że ma takiego mężczyznę przy boku.
"Mistyfikacja" to historia pełna intryg, niespodzianek i uczuć. Tutaj nienawiść i niechęć miesza się z miłością.. Autorka doskonale poradziła sobie z połączeniem kryminału, historii i romansu.. W tej powieści znajduje się wszystko.. Każdy znajdzie coś dla siebie i na pewno nie będzie się nudził. To lekka i przyjemna opowieść, która zabierze na do świata sprzed kilkuset lat i zapewni nam dużo wrażeń.
Autorka po raz kolejny zaskakuje mnie znajomością historii. Wiernie oddaje konwenanse tamtejszych czasów. Dokładnie opisuje zwyczaje, stroje. Wszystko jest do końca dopracowane. To dzięki temu czytelniczka przeniesie się do świata bohaterów i razem z nimi będzie przeżywać ich przygody.
Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Zachwyciła mnie grafika. Ten kolor, dobrany obrazek tworzą idealną kompozycję. Zdecydowanie zachęca to do przeczytania. Akcja toczy się wartko aż do zaskakującego rozwiązania.. Tym razem zostałam totalnie zaskoczona przez pisarkę. I za to daję jej wielki plus.
Podsumowując polecam tę powieść przede wszystkim miłośnikom tej autorki. Myślę jednak, że także inne czytelniczki z chęcią do niej zajrzą i przeżyją pełną niespodzianek przygodę. To idealna pozycja na długi wieczór, która oderwie nas od rzeczywistości i pozwoli się rozmarzyć i zapomnieć o problemach.