Calineczka recenzja

Drugi tom z serii GreyBook Demony przeszłości. To ciekawy, lekki kryminał z zaskakującym zakończeniem. Jak informuje nas Natasza Socha, podobna historia wydarzyła się naprawdę. Wiele jest tu fikcją wymyśloną na potrzeby fabuły kryminału.
Policjantka Klara Majewska razem z partnerem Antonim Praszyńskim otrzymują sprawę dotyczącą gwałtu na kobiecie. Okoliczności tego wydarzenia w dziwny sposób łączą się z zabójstwem młodej kobiety sprzed trzydziestu lat.

Czy to możliwe, żeby obu czynów dokonał ten sam sprawca? Czy ofiar w ciągu tych trzech dekad było więcej ?

Aby uchronić przed gwałcicielem i mordercą kolejne kobiety para policjantów musi jak najszybciej rozwikłać zagadkę dawnej sprawy, a tym samym także współczesnej. Rozwikłanie tych dwóch spraw okazuje się tym trudniejsze, że brak jest jakichkolwiek poszlak. W trakcie prowadzonego śledztwa pojawiają się coraz to nowi podejrzani. Każdy z nich ma jakieś tajemnice. Po ich ujawnieniu można by przypuszczać, że mogłyby być idealnym motywem do popełnienia zbrodni.
Czy parze policjantów Klarze i Antoniemu uda się zapobiec dalszym przestępstwom ?

Chcecie znać odpowiedź na te pytania to zapraszam do lektury. Dużą rolę w tej historii odegrała policjantka śledcza Klara Majewska. Od początku wspólnie z bohaterką uczestniczymy w śledztwie, podczas przesłuchań podejrzanych oraz skrzywdzonych kobiet. Podobało mi się jej zaangażowanie w śledztwo, jej metody postępowania w sprawie. Warto też wspomnieć o Antonim Praszyńskim, który wiele wniósł do śledztwa. Do jego szybkiego rozwiązania. Znaleźliśmy tu mnóstwo tajemnic, skrywanych sekretów, oskarżeń. Nagłe zwroty akcji i mylenie tropów przez autorkę sprawiały, że książkę czytało mi się lekko, przyjemnie i z ciekawością. Szybka, wartka akcja sprawiały, że się nie nudziłam. Jak już wspomniałam na początku jest to idealny, lekki kryminał na letnie wieczory. Na jeden letni wieczór. Polecam miłośnikom nie tylko kryminałów.

Dziękuję Wydawnictwu Purple Book za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji