Czasami wystarczy jedna chwila, by wszystko nabrało sensu. Nawet zwykłe i spokojne życie może być w pełni wartościowe. Andreas Egger żyje w otoczeniu natury.
Jest obserwatorem zmian, jakie dokonują się wokół jego skromnego domu.
Pracuje, kocha i żyje mimo wszystko. Poznaj Czytelniku, jego niezwykłą historię.
„Całe życie” to opowieść o zwykłym i niezwykłym człowieku. Nie ma lekkiego życia, ale wszystko przyjmuje z pokorą. W dzieciństwie uległ wypadkowi, przez co ma problem z chodzeniem, wszyscy przezywają go „kuternoga”. Egger spotyka się w swoim życiu z przemocą, ale potrafi jej się też dzielnie przeciwstawić. Pracuje ciężko i wytrwale, doskonale znając swoje atuty. Idzie na wojnę, wymyka się śmierci i sam jest zdziwiony, że udało mu się to wszystko przeżyć. Ale skoro się udało, to chyba musi być w tym jakiś cel?
Mimo trudnych chwil i wielu negatywnych doświadczeń, są i momenty szczęścia:
„Ściągnął z siebie koszulę nocną i padł na wznak na trawę, rozkładając szeroko ramiona. Słońce świeciło mu w twarz i po raz pierwszy, odkąd pamiętał, pomyślał o matce, której obraz dawno zatarł się w jego pamięci.”
Bohater sam przyznaje, że nie rozumie kobiet, ale spotykamy go także w sytuacji, gdy zakochuje się w swojej przyszłej żonie. To chwila opisana ze wspaniałą lekkością, a jednocześnie czuć w tych słowach zapowiedź przyszłego cierpieni
„Muśnięcie było niemal niewyczuwalne, a jednak zostawiło po sobie subtelny ból, który z każdą sekundą zdawał się coraz głębiej wnikać mu w ciało. Spojrzał na nią, a ona się uśmiechnęła.”
Troszczył się o nią. Uważał, że mężczyzna powinien podnieść głowę i spojrzeć dalej, wyżej. Żył według swojej własnej prostej filozofii. Widzimy go też jako człowieka już doświadczonego, który podsumowuje swoje życie i jest pogodzony z losem.
Ludzkie życie to nieuchronne zbliżanie się do śmierci, która w powieści nazywana jest „Zimną Panią”. Pierwszy raz Czytelnik spotyka Eggera, gdy ten niesie umierającego Rogatego Jaśka. Powieść spięta jest klamrą, co symbolicznie pokazuje, jakie kręgi zatacza ludzkie życie. Bohater doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że na końcu i tak spotka się z Zimną Panią. Wie, że śmierć dopada człowieka w przelocie, zabiera wtedy, gdy chce i nic już nie zostaje. Jedynie ciemność i ziąb. Rzeczywiście mamy tutaj przekrój wydarzeń, nie tylko z życia głównego bohatera, ale i historycznych, gdy w życie wkracza nowoczesność i wojna. W tekście pojawia się niezwykle znaczące zdanie, które podsumowuje właściwie wszystko: „Przeżył dzieciństwo, lawinę i wojnę”.
Rozważania egzystencjalne towarzyszą opisom codzienności. Poznajemy piękno natury i jej niszczącą moc, gdy pojawia się lawina i niszczy ludzki dobytek, odbierając też życie mieszkańcom okolicy. Śmierć jako część życia porównywana jest też do pleśni pojawiającej się nieuchronnie na chlebie. Wszystko mija i trzeba żyć dalej. Egger doskonale to wie.
Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że:
„Od człowieka można kupić godziny, można mu ukraść dni albo zrabować całe życie. Ale nikt nie może odebrać człowiekowi choćby jednej jedynej chwili.”
„Całe życie” Roberta Seethalera zostało przetłumaczone na 28 języków i nominowane do Nagrody Bookera. Austriacki pisarz ma na swoim koncie 5 powieści, jest także autorem scenariuszy i aktorem. W filmie „Młodość” Paolo Sorrentino wystąpił u boku Rachel Weisz.