Szesnastoletnia Jenny Cooper, widząc swoją najlepszą przyjaciółkę (i zarazem kuzynkę) Jane, pogrążoną w wysokiej gorączce i pozbawioną podstawowej opieki (niestety szkoła z internatem, w której obie się uczą, to miejsce iście spartańskie) postanawia postawić wszystko na jedną kartę. Narażając swoją panieńską reputację wymyka się w środku nocy ze szkoły, by zdążyć na ostatni dyliżans pocztowy. Dziewczyna nie czuje się pewnie co rusz spotykając na swojej drodze pijanych mężczyzn, jednak z opresji ratuje ją młody człowiek, kapitan Thomas Williams, który pomaga dziewczynie wysłać list do matki chorej Jane - pani Austen - a następnie bezpiecznie eskortuje ją z powrotem do szkoły.
Matka Jane przyjeżdża w samą porę. Zabiera do swego domu w Steventon obie dziewczynki - Jenny zaraziła się od kuzynki. Gdy obie dochodzą do zdrowia postanawiają nie wracać do szkoły, lecz zostać w Steventon wraz z dużą rodziną Austenów.
W książce poznajemy uroczy portret rodzinny znanej pisarki Jane Austen z lat jej dzieciństwa. Spotykamy wszystkich jej braci - małego Charlesa, dorastającego Franka, uroczego Henry'ego, zdystansowanego Jamesa, a nawet adoptowanego przez bogatych krewnych Edwarda, oraz starszą siostrę Cassandrę - do szaleństwa zakochaną w uczniu swego ojca, Tomie Fowle'u. Miejsce w powieści ma również ułomny i wychowujący się w ukryciu brat Jane, George. Rodzice tej wielkiej gromadki pozostali wspaniale przedstawieni - surowa, ale kochająca i czarująca matka, a przy jej boku wesoły i trochę skryty pastor. Skromna, osierocona w dzieciństwie Jenny, powoli odnajduje się w tej ekspresyjnej i niepowtarzalnej familii, chociaż onieśmiela ją obecność czarujących kuzynów (czytelnik powinien zapoznać się trochę z prawem panującym w XVIII wieku w Anglii i brać pod uwagę fakt, że wtedy małżeństwo mogli zawrzeć nawet kuzyni pierwszego stopnia).
Autorka w posłowiu wyjaśnia, które zdarzenia miały miejsce, co trochę zmieniła, a co wymyśliła - opierając się na korespondencji Austenów i faktach z ich biografii, więc nie są to wydumane i oderwane od rzeczywistości "wymysły".
Dom Austenów jest pełen życia, ciepły i czarujący. Ukazana rzeczywistość pomaga czytelnikowi zapoznać się z pisarką, jej życiem, tym, co kształtowało ją i przełożyło się w późniejszym życiu na słynne powieści. Jane jest niezwykle barwną bohaterką, o ogromnej wyobraźni, podkradającej strzępki otaczającego ją życia do swoich pierwszych opowiadań, szkiców literackich, zapisków. Jest też pyskata i szalona, śmiała i ruchliwa. Całej rodziny nie sposób nie pokochać.
Cora Harrison wspaniale wprowadza czytelnika w klimat XVIII wiecznej Anglii, ukazuje codzienne obyczaje, opisuje cudowne bale, ubiory, tańce... przy czym nie spotkamy się tu z wystylizowanym językiem, bo ten jest całkiem współczesny, co jest dla młodego odbiorcy niezwykle przyjazne. Książka wzbudza niezwykłe wrażenia estetyczne, jest pełna dawnej kurtuazji i panieńskiej nieśmiałości. Całości dopełniają przeurocze rysunki w pamiętniku Jenny.
Pomysł na taką właśnie powieść dla młodzieży, zawierającej wszystko co powinna, a więc pierwsze miłosne uniesienia, sekrety, problemy dojrzewania, osadzonej w tak niekonwencjonalnych realiach, czyli rodzinie Austenów, rodzinie jednej z najsłynniejszych pisarek na świecie, to krok odważny, ale i bardzo udany! Książka skradnie serca nie tylko osób zakochanych w osobie Jane Austen i jej powieściach, ale też przybliży jej postać i życie czytelnikom, przed którymi jeszcze daleka droga do "Dumy i uprzedzenia" i innych dzieł autorki, dzięki czemu oswoją się z nią i - możliwe, że szczerze pokochają.
Mnie osobiście książka skłoniła do głębszego zapoznania się z biografią Jane, oraz poskutkowała planami ponownej lektury jej najsłynniejszych książek. A tymczasem - przede mną druga część sekretnego pamiętnika Jenny Cooper - "Jane Austen ukradła mi chłopaka"!