Byk recenzja

,,Byk” Szczepan Twardoch

Dramat trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej strony. Didaskalia wprowadzają mroczny nastrój, a zastana sytuacja jest pełna niewiadomych. Na komodzie w pokoju znajduje się broń oraz świeżo otwarta butelka whisky. Na środku pomieszczenia umieszczone jest łóżko dla obłożnie chorych, nie widać kto w nim leży. Na niewygodnym krześle siedzi Robert Mamok. Sam opis scenerii powoduje dreszcze, a dramat ma się dopiero rozpocząć.

Brutalny, naturalistyczny monolog ujawnia głęboko skrywane traumy Roberta. Skondensowana forma wywołuje u odbiorcy silne uczucia. Ciekawym zabiegiem jest napisanie dramatu w gwarze śląskiej - zdecydowanie wpływa to na odbiór dzieła. Myślę, że dramat wystawiony w teatrze byłby doświadczeniem metafizycznym i wpłynąłby intensywniej na widza, niż podczas samego czytania. Na szczególne uznanie zasługują również ilustracje zamieszczone na kartach utworu. Oddają nastrój dzieła, a ich estetyka doskonale pasuje do monologu.

Monolog, umożliwia obnażenie najbardziej pierwotnych cech natury ludzkiej. Dzieło jest nasycone emocjami, wręcz nie da się przeczytać utworu i pozostać obojętnym na tekst. Ukazane jest również jak na jednostkę wpływają przodkowie. Wychowanie potomka ma wpływ na to, jak potoczy się życie dziecka. Robert kondensuje w sobie każdy czyn jego przodków. Postać wspomina czasy dzieciństwa w których kontrastują się ze sobą miłość i żal. Utwór jest wyjątkowym doświadczeniem. Szczepan Twardoch znów udowodnił, że potrafi władać piórem, a jego dzieł nie można nazwać ,,zwykłymi”. Czytelnik zatraca się w dramacie, zapomina, że to tylko tekst. Czy możliwe jest wyzbycie się traum, czy pozostają one z człowiekiem będąc niemożliwymi do wyplenienia? Czy można zakończyć rodzinną traumę, która niszczy kolejne pokolenia? Utwór poddaje dyskusji koncepcje fatum oraz ,,dziedziczenia predyspozycji destrukcyjnych”.

Polecam Wam sięgnąć po ,,Byka”. Zdecydowanie jest to doświadczenia metafizyczne. Dramat jest sztuką w pełnym rozumieniu tego słowa. Nie mogę doczekać się wystawienia utworu w teatrze - udanie się na występ uważam za obowiązkowe.