Anioł z Warszawy recenzja

Być jak Irena.

Autor: @fankath135 ·2 minuty
2022-05-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Warszawa, 1940 rok; codzienność wydawała się wtedy jeszcze bezpieczna. Co prawda chodziły słuchy o atakach Niemców, jednak uważano to w dużej mierze za plotki. Do czasu.
Gdy wrodzy żołnierze zgodnie z rozkazami dzielą miasto, przesiedlając Żydów do nowo utworzonego getta, na mieszkańców padł blady strach. Już wcześniej na ludność żydowską nakładano coraz to nowsze obostrzenia, a ich majątki często rozkradano. Ludzie znikali bez śladu. A jednak dopiero tak jawne wyselekcjonowanie ich spośród tłumu warszawiaków sprawił, że wszyscy zaczęli drżeć o swoje życie. Jej znajomi także znikali, jeden po drugim- część wywieziona do obozów poza miastem, reszta zamordowana na progu własnych domów. Mimo tego Irena nie odpuściła, z jeszcze większą zawziętością niosąc pomoc tym, którzy jej potrzebowali. A wśród nich był Adam...Adam, któremu oddała serce.

Może to źle zabrzmi, lecz mam nadzieję, że zrozumiecie mnie właściwie- literatura wojenna/powojenna nie jest do końca moją tematyką. I to nie tak, że mam daleko w tyle historię naszego kraju; po prostu większość faktów czy dat nie trzyma się mojej głowy, dlatego uciekam w fantastykę. Tym razem jednak postanowiłam dać książce szansę, jako że nazwisko głównej bohaterki prześlizgiwało się już gdzieś wcześniej. Poniekąd też chciałam zaserwować sobie przyjemniejszą lekcję historii niż te za czasów szkolnych.

Bez zastanowienia można rzec, iż większość kobiet chciałaby być taka jak Irena Sendlerowa- odważna, sprytna, inteligentna, a do tego jednocześnie z gołębim sercem i twardym charakterem, gdy wymagała tego sytuacja. Daleko jej jednak do herosek znanych nam z fikcyjnych opowieści, bowiem jak każdy normalny człowiek bała się o bezpieczeństwo swoje i bliskich. Mimo tego nie poddała się, codziennie ratując czyjeś życie. Naprawdę podziwiam ją za to, co uczyniła; te wszystkie istnienia, które ocaliła przed straszną śmiercią! I wszystko to wiedząc, że sama nie jest nieśmiertelna. Wiadomo, że kiełkujące uczucie między nią a Adamem również stanowiło dla niej swoistą motywację, lecz nie przesłaniało jej świata. Była tam, by nieść pomoc. Nic dziwnego, że wielu do tej pory określa ją "Aniołem"- jak sama autorka zresztą.

Cieszę się, że Polska może chwalić się takimi ludźmi. Mam nadzieję, że w przypadku wojny (odpukać w niemalowane!) i współcześnie znaleźliby się ludzie, którzy nieśliby bezwarunkową pomoc, z narażeniem własnego życia bądź zdrowia. Wciąż w nas wierzę.

Anioł z Warszawy to zdecydowany must read dla każdego z nas. Nie jest to pozycja ukierunkowana na konkretnego czytelnika- mogą się w niej zaczytywać zarówno panie, jak i panowie, bowiem wątek miłosny między Ireną a Adamem jest tu zdecydowanie marginalny, tak więc nikt nie zostanie przytłoczony "nadmiarem" uczuciowości. Dzięki takim książkom mamy możliwość dokładniejszego poznania bohaterów wojennych czasów i nawet z tego powodu wydawanie takich lektur jest niezwykle ważne. Jak już wspomniałam, do historii czasów szkolnych zraziłam się już dawno, tak więc nie w smak jest mi czytanie książek typowo historycznych, gdzie autorzy przedstawiają suche fakty. A książki takie jak Anioł z Warszawy pozwalają mi chociaż trochę poznać wydarzenia sprzed lat. A przede wszystkim pozwalają nam poznać i pamiętać tych cichych bohaterów, którzy nie pojawiają się na kartach podręczników, acz jak najbardziej są tej pamięci warci.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Znak Literanova :)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anioł z Warszawy
Anioł z Warszawy
Lea Kampe
8.9/10

Ona niosła nadzieję najsłabszym. On dawał jej siłę. Warszawa, 1940 rok. Gdy naziści tworzą getto w okupowanej stolicy, Irena nie zamierza siedzieć z założonymi rękami. W jego murach zamknięto prze...

Komentarze
Anioł z Warszawy
Anioł z Warszawy
Lea Kampe
8.9/10
Ona niosła nadzieję najsłabszym. On dawał jej siłę. Warszawa, 1940 rok. Gdy naziści tworzą getto w okupowanej stolicy, Irena nie zamierza siedzieć z założonymi rękami. W jego murach zamknięto prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo lubię książki o tematyce II wojny światowej, więc z miłą chęcią sięgnęłam po "Anioła z Warszawy" i muszę przyznać, że jak każda książka o tej tematyce ta również porusza serca. Powieść piękna ...

PA
@paulina.gasior1

"Drzwi się otworzyły. Dziesięć kroków. Dwadzieścia. Pierwszy róg, drugi. Udało się. Światło poranka kładło się złotym jedwabiem na bruku. Był 1 czerwca 1942 roku. Niemowlę w jej torbie nazywało się t...

AN
@anna_janik1906

Pozostałe recenzje @fankath135

Złota maska
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Magda od zawsze czuła, że stworzona jest do czegoś większego; że nie dla niej siedzenie za ladą w sklepie mięsnym ojca. Dlatego też -wbrew jego woli- potajemnie uczęszcz...

Recenzja książki Złota maska
Kądziel
Dwie zupełnie inne bohaterki, a mimo to tak do siebie podobne...

Kobiecie nie wypada nosić spodni. Nie wypada także przebywać samotnie (i zbyt długo!) w towarzystwie mężczyzn. Źle widziane jest również zachowywanie się "nie po kobiece...

Recenzja książki Kądziel

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl