Rodzinne strony recenzja

By przeżywać teraźniejszość, trzeba zaakceptować przeszłość

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jorja ·2 minuty
2022-09-13
1 komentarz
24 Polubienia
„Czy na wszystko trzeba zasłużyć? Czy nic nie może być nam dane? Czy nie można tak po prostu żyć i być szczęśliwym? W końcu ma się jedno życie i trzeba wykorzystać je jak najlepiej, pomimo błędów i porażek”.

Słowa „rodzinne strony” dla każdego mogą oznaczać coś innego. Jedni na dźwięk tych słów poczują zapach ciasta i ciepło rozlewające się po ciele, inni odczują złość, rozgoryczenie i niechęć. Jeszcze inni stanowczo zaprzeczą, że jakieś rodzinne strony dla nich istnieją. Każdy jednak ma miejsce, które łączy go z przeszłością. Nawet trudną…

Do miasteczka Anielin wraca Marcin. Wciąż nie doszedł do siebie po wypadku, nieustannie boi się, że nie zdoła sprawić, by Marta i Pola były szczęśliwe. Poza tym musi załatwić kilka rodzinnych, ciężkich spraw. Sama Marta boryka się ze śmiercią rodziców, nadal nie może uwierzyć, że nigdy już z nimi nie porozmawia. Tymczasem Teofil i Ksawery nieprzerwanie prowadzą swoją ukochaną księgarnię, ale za to życie Agaty zmieni się o 180 stopni.
Z jakiego powodu?
Losy bohaterów Anielina wciąż wciągają i interesują.

Muszę przyznać, że nie jestem szczególnie zagorzałą fanką powieści obyczajowych, ale Iwona Mejza mnie kupiła. To dopracowana pod każdym względem piękna powieść. Pokazująca smutki, troski, traumy, radości i uniesienia. Lektura dodaje otuchy, przekonuje, że zawsze można doczekać piękniejszego dnia, że z czasem wszystko się ułoży. Życie nie składa się tylko z samych dobrych wydarzeń i nie zawsze na swojej drodze spotykamy bezinteresownych i życzliwych ludzi, ale Autorka przejmująco odmalowała paletę barw, jaka towarzyszy nam na każdym kroku. Co ważne i szczególnie mnie ujęło, zrobiła to, nie polewając niczego lukrem, ze słodkości nie skleiły mi się zęby i nie dostałam mdłości.
Iwona Mejza stworzyła wyważoną, mądrą, ciepłą opowieść o trudnych bolesnych doświadczeniach, o próbie odnalezienia się w nowej rzeczywistości, którą niejednokrotnie funduje nam los i o życzliwych ludziach, którzy próbują nas wspierać. Obrazuje też, że aby cieszyć się tym, co jest teraz, trzeba zaakceptować przeszłość i się z nią pogodzić. Inaczej nigdy nie zrobimy kroku we właściwą stronę. Warto to przemyśleć i przeanalizować swoje postępowanie, starać się uporządkować pokryte kurzem sprawy choćby i dla samego siebie. Polecam i Wam zapoznać się bliżej z mieszkańcami urokliwego miasteczka Anielin.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-10
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rodzinne strony
Rodzinne strony
Iwona Mejza
7.8/10
Cykl: Miasteczko Anielin, tom 2

Marcin wraca do Anielina. Mężczyzna czuje, że z każdym dniem coraz bardziej zależy mu na Marcie i Poli. Obawia się jednak, że przez to, co przeszedł w dzieciństwie, nie będzie potrafił okazać im swoi...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · około 2 lata temu
Ciekawa recenzja, aż mi osadziła dzisiejsze pianie koguta - przecież tak było co ranek w moich rodzinnych stronach :)
× 1
@jorja
@jorja · około 2 lata temu
Zawsze znajdziemy w sobie zalążki przeszłości ;)
× 1
@ale.babka
@ale.babka · około 2 lata temu
Szczygieł ciekawie nawiązał, że po to też sięgamy po książki z dzieciństwa, te które dobrze się nam kojarzą, bo chcemy sobie przypomnieć te dobre chwile
× 1
Rodzinne strony
Rodzinne strony
Iwona Mejza
7.8/10
Cykl: Miasteczko Anielin, tom 2
Marcin wraca do Anielina. Mężczyzna czuje, że z każdym dniem coraz bardziej zależy mu na Marcie i Poli. Obawia się jednak, że przez to, co przeszedł w dzieciństwie, nie będzie potrafił okazać im swoi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

”Przeszłość może być balastem, ale może być też posagiem, który wnosimy do wspólnego życia.” Rodzinne strony –miejsce w którym jesteśmy szczęśliwi, miejsce zwane domem w którym mamy ulubiony fotel...

@Nubeska @Nubeska

Powrót do Anielina jest jak powrót do ukochanych stron, do dawno niewidzianych przyjaciół. Do miejsca, w którym człowiek czuje się bezpiecznie, w którym może spędzić miło czas, odprężyć się i zapomni...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Pozostałe recenzje @jorja

Grzechy sąsiadów
Brudy pierze się we własnym domu

Podobno dobrzy sąsiedzi to skarb. Utrzymywanie pozytywnych relacji wzmacnia nie tylko więzi międzyludzkie, społeczne, ale daje poczucie bezpieczeństwa, bo ma się tę świa...

Recenzja książki Grzechy sąsiadów
BUM!
Kto jest królową nauk?!?

Podczas nauki szkolnej, której czasy na szczęście już dawno, dawno minęły, mój umysł humanistyczny płakał rzewnymi łzami na lekcjach matematyki, fizyki, a przede wszystk...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl