Kiedy zobaczyłam poradnik Małgorzaty Oziemczuk „Jak stać się świadomym kierowcą?” stwierdziłam, że w końcu ukazała się książka dla mnie, która pomoże mi zacząć odczuwać przyjemność z jazdy, która obecnie jest przykrym obowiązkiem i unikam jej zawsze, gdy to możliwe. Choć z jednej strony lubię poczucie niezależności, jakie daje mi odzyskana niedawno możliwość kierowania samochodem, to wolę jednak być pasażerem.
Poradnik Małgorzaty Oziemczuk objaśnił mi, skąd w mojej głowie takie sprzeczne myśli, jednak nie dał prostych rozwiązań, jak sobie z nimi poradzić (dała niełatwe, do przepracowania), choć jeśli chodzi o psychologię, to każdy przypadek jest inny, zatem wierzę, że inni znajdą w książce zachętę do ciągłego rozwoju swoich umiejętności i trzeźwego spojrzenia na to, co już potrafią, wybaczania sobie błędów oraz zdrowego podejścia do krytyki innych. Nie jest to długa publikacja, składa się z kilku rozdziałów, w których autorka opowiada o swoich doświadczeniach za kółkiem, relacjach z osobami bliskimi i dalszymi w kontekście jej umiejętności jako kierowca, popełnianych błędach i ich konsekwencjach.
Autorka cały czas krąży wokół tezy, że dobrym kierowcą można stać się tylko wtedy, kiedy się jeździ, nabywa doświadczenie, spotyka z przeróżnymi sytuacjami na drodze, popełnia błędy, ale i wyciąga z nich wnioski. Wiążą się z tym różne reakcje otoczenia, od którego możemy przecież usłyszeć, że nigdy nie będziemy dobrymi kierowcami, że ilość i jakość błędów popełnianych na drodze skreśla nas całkowicie i wiele innych nie całkiem budujących opinii, z którymi możemy się spotkać. Z poradnika dowiemy się, jak sobie z nimi radzić oraz jak z tej całej krytyki wyłuskać informacje, które faktycznie poprawią jakość naszej jazdy.
Autorka po kolei omawia powody, przez które mamy od samego początku nieracjonalne podejście do kierowania, wśród których pojawiają się te psychologiczne, mające podłoże w schematach myślowych, jakim podlegamy od dzieciństwa, by potem po kolei przedstawić porady, jak sobie z każdym z tych ograniczających sposobów myślenia poradzić. Tak jak autorka sugeruje, dobrze byłoby wprowadzić do kursu nauki jazdy elementy psychologii, które pomogłyby początkującym kierowcom poradzić sobie z niepewnością, strachem i krytyką innych.
Książka została napisana lekko i przyjemnie, czyta się błyskawicznie. Zawiera same istotne treści, tłumaczenia i propozycje ćwiczeń do wykonania, a przede wszystkim szczegółowy plan doskonalenia swoich umiejętności już po uzyskaniu prawa jazdy. Sądzę, że pomoże początkującym kierowcom racjonalnie podejść do swoich umiejętności, tak samo jak tym trochę bardziej doświadczonym poradzić sobie z traumą po zdarzających się przecież wypadkach. Na pewno zachęci do niepoddawania się, bo umiejętność jazdy samochodem w dzisiejszych czasach jest nieoceniona.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl