Busem przez Świat. Wyprawa pierwsza recenzja

Książka "Busem przez świat" została napisana przez Karola Lewandowskiego pomysłodawcy i głównego organizatora wyprawy. Cała historia słynnej ekipy, interesowała mnie już od bardzo dawna. Przeczytanie książki było bardzo dobrym pomysłem, ponieważ chciałam poznać ich od jednego miejsca. A słyszałam od kilku osób że przy niej nie powinnam się nudzić. Dlatego jak najszybciej postarałam się ją przeczytać.

Już od dawna kręciłam się w tematyce podróż. Ciągnie mnie do tego, żeby poznać nowe miejsca czy poznać inną kulturą niż tutaj. A z chęcią czytam o takich miejscach, dlatego bardzo chciałam poznać jak chłopakom udało się dotrzeć na sam Gibraltar tym niezwykłym busem, co przecież wydaje się niemożliwe. A jednak wszystko poszło zgodnie z planem.

Autor książki przerzucił tą piękną historię na kartki papieru. Czytając etapy czułam się jakbym była razem z nimi. Przeżywałam wszystkie wyskoki jakby to było dla mnie realne. Wszystkie miejsca, nie były szczegółowo opisane jednak dla mnie wystarczająco. Dzięki książce mogłam poznać niektóre obyczaje które są szczególnie ważne w tych miejscach czy inne.

Cała opowieść została uzupełniona w dawkę humoru. To zdecydowanie też podlegało temu że tak dobrze mi się czytało. Nie raz śmiałam się do książki. Podziwiałam też całą ekipę że mimo tylu nie powodzeń i prawie braku chęci nie rezygnowali a sam humor pozostawał na długo.

Co jest w zupełności na plus to że została ona tak napisana żeby ostrzegać i informować o różnych zwyczajach w tych miejscach np. częsta kradzież w Hiszpanii. Wiadomo, takie informacje mocno wbijają się do głowy i zawsze mogą się przydać do wyjazdu. Ale nie tylko to mam na myśli. Spodobał mi się pomysł na udostępnienie kosztów, czyli ile wyszło pieniędzy na całą podróż, co warto zabrać ze sobą. A nawet gdzie można uzyskać darmowy internet czy darmowy prysznic i wiele innych. Te informację są mocno przydatne co do wyjazdów i kiedy sama gdzieś wyjadę to z pewnością z nich skorzystam.

Jest jeden punkt którym się lekko rozczarowałam. Byłam zadowolona że gratisem było kilka zdjęć. Jednak wszystkie były w środku książki. Jednak wolałabym żeby każde z nich było w tym miejscu gdzie aktualnie jest mowa o tym w tekście. Zawsze lubię czytać i patrzeć od razu na zdjęcia, a tak przewracanie na środek i oglądanie czy zdjęcia pasuje do tego rozdziału było lekko uciążliwe.

Jednak cała książka zrobiła swoje, ukazała mi całą przygodę i te cudowne miejsca. Jednak nie tylko to. Dzięki przeczytaniu mam wielką ogromną ochotę pojechać w te miejsca. Poznać to, co chłopcy pokazali nam przez książkę. Mam nadzieję że uda mi się pojechać w chociażby większość tych miejsc.