Zaraza recenzja

Brudny

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2022-01-03
Skomentuj
8 Polubień
Z Przemysławem Piotrowskim w moim przypadku jest tak, że jak tylko zobaczę zapowiedź, to od razu ją sobie wpisuję na listę do przeczytania. Ot, mam kilka... chociaż może i już kilkanaście nazwisk pisarzy zarówno polskich, jak i zagranicznych, po których książki sięgam w ciemno. Seria z Brudnym to jeden z cykli, który u mnie na półce być musi, musi też być przeczytana czym prędzej jak tylko zobaczę kolejną świetną okładkę.
Pewnie zastanawiacie się czy autor kiedyś się wypala i jego cykle zaczynają nudzić lub denerwować powtarzalnością? Też się często nad tym zastanawiam. "Zaraza" jest czwartym tomem z kolei i też miałam obawy czy sprosta oczekiwaniom. Czy tak się stało?

Wspomnę od razu, że serię tę trzeba czytać w kolejności. W zasadzie, gdyby czytać jedną po drugiej książkę, można by poczuć, że czyta się jedną powieść ciągiem, serio. Dla mnie to ogromna zaleta, bo czytając poszczególne części miałam wrażenie jakbym oglądała serial w odcinkach. Super sprawa. Ale to też ma jedną swoją wadę, musicie liczyć się ze spojlerami.

W tym tomie Brudny łatwo nie ma. A kiedy miał? Takie pytanie pewnie zadadzą czytelnicy znający tego człowieka i jego przygody. Mężczyzna jest pokiereszowany i to zarówno na psychice, jak i fizycznie. Przyszło mu stoczyć bój o własne życie i czy teraz ma siłę by poprowadzić kolejne śledztwo? Oczywiście, nawet pewnie najchętniej odłożyłby L4 na bok i pobiegł czym prędzej, ale nie może tego robić oficjalnie przy sprawach policyjnych więc stara się pomóc Julii Zawadzkiej. A ta z kolei ma problem ze sprawą, bo stoi ona w miejscu mimo, że jest trup i to bez krwi, wręcz wypompowano ją jak by z ciała, a jednak nie może pójść w tym śledztwie do przodu. Są też rzeczy, a raczej trupy, o których wolałaby nie myśleć... o takiej jednej ofierze wypadku, ale o tym musicie już doczytać sami.
Czy Piotrowski nie zawodzi? No muszę przyznać, że nie! Jest ten mroczny, ciężki klimat, który był w poprzednich tomach trylogii. A właśnie, bo to była trylogia, ale jakoś tak wyszło, że mamy czwarty jej tom i, szczerze mówiąc, czekam na kolejne. To rasowy kryminał, przy którym włosy aż się elektryzują ze stresu. I tym razem można się nieźle wystraszyć, ale to właśnie o to chodzi. Autor pokazał kawał dobrej roboty i nie odpuszcza czytelnikowi aż o ostatniej strony. Są takie momenty kiedy jednocześnie chce się czytać dalej i wcale się nie chce. Ale jest trup, jest śledztwo, problemy, nieco zahaczania o sprawy prywatne bohaterów i nie da się po prostu od tej książki oderwać. Brudny jest w formie.

Domyślacie się zatem, że polecam z całego serducha, ale czytajcie w kolejności. Nie warto odbierać sobie przyjemność z niewiedzy co będzie dalej. Chciałoby się powiedzieć, że to krwisty kryminał, ale tym razem trup krwi nie miał w sobie!

To jedna z lepszych serii jakie wpadły mi w ręce i to polskiego pisarza. Zatem czytajcie, bo potrafimy u nas w kryminały!
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaraza
4 wydania
Zaraza
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 4

Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził, nie jest już jednak taki sam. Komisarz musi trzy...

Komentarze
Zaraza
4 wydania
Zaraza
Przemysław Piotrowski
8.1/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 4
Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził, nie jest już jednak taki sam. Komisarz musi trzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po ostatniej trudnej akcji, Igor Brudny trafia do szpitala w stanie krytycznym. Jego rekonwalescencja trwa długo, a sam komisarz jest z tego powodu zrezygnowany. Ciężko mu się przyzwyczaić do zmiany ...

@maniek @maniek

Zielona góra po brutalnych i mrożących krew w żyłach wydarzeniach powoli wraca do normy. Choć na komendzie zapanował ład i względny porządek, to jest on tylko pozorny. Uśpione demony odeszły w niepam...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl