Bracia Di Caro recenzja

"Bracia Di Caro" to najnowsza książka Kingi Litkowiec - autorki, którą chwali wiele czytelniczek i przez ktore zostala ona okrzyknięta królową romansów mafijnych! Czy według mnie słusznie? Cóż nie czytałam poprzednich książek autorki więc nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ale z checią podzielę się z Wami moimi odczuciami podczas czytania tej pozycji.

Główną bohaterką książki jest Kylie - dziewiętnastoletnia dziewczyna, która jest w ciężkiej depresji po stracie rodziny w wypadku, o który się obwinia. W momencie w którym jedynym rozwiązaniem wydaje się jej popełnienie samobójstwa na jej drodze staje jeden z braci Di Caro - Marco. Czy to rycerz na białym koniu czy przekleństwo? Co ta znajomość wniesie do życia dziewczyny?
Odpowiedzi na te pytania musicie znaleźć same, sięgając po książkę, ale powiem Wam jedno - z pewnością w tym życiu namiesza😉 Kylie pogrążona w depresji odsunęła się od ludzi, a właściwie całkowicie wyeliminowała ich ze swojego życia, ale Marco zaczyna się do niego wkradać i widzimy jak stopniowo dzięki temu bohaterka się zmienia - z każdą stroną lubiłam ją bardziej. Natomiast Marco jako boahter średnio mi sie spodobał, momentami nawet denerwowalo mnie jego zachowanie względem Kylie bylo naprawdę aroganckie przez co ciężko było mi w pełni zatracić się w tej historii... Az do momentu, w którym autorka przedstawia nam drugiego z braci Di Caro - Cristiano, ktory zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. Tajemniczy i intrygujący mnie przekonał do siebie od razu 😁
Książka jest naprawdę wciągająca nie brakuje w niej emocji i zwrotów akcji, a bohaterowie są dobrze wykreowani, a zakończenie jest tym co kocham i jednocześnie nienawidzę - jest zaskakujące i pozostawia czytelnika w takim momencie, że czekanie na kolejny tom staje się naprawdę nieznośne, halo ja potrzebuję kontynuacji na już! 😁 Polecam Wam abyscie same zatraciły się w tej historii i poznały braci Di Caro. 🤪

No i pragnę też przypomnieć Wam, że premiera drugiego tomu Braci Di Caro już 9 marca, nie moge się doczekać 😊