Boska trucizna recenzja

Od pewnego czasu szukałam jakiegoś dobrego kryminału. Kilka dni temu koleżanka poleciła mi „Boską truciznę” – nową powieść Antona Cziża. Akcja książki rozgrywa się w zimowym klimacie przedrewolucyjnego Sankt Petersburga, kiedy to oficer policji śledczej – detektyw Wanzarow wpada na trop wyznawców kultu aryjskiego boga Somy. Zagadkowa śmierć kobiety rozpoczyna długie i żmudne śledztwo, w które zamieszanych jest wiele podejrzanych postaci. Za rozwikłanie tajemnicy morderstwa i odkrycie arcytrudnej łamigłówki odpowiedzialny jest zastępca oficera śledczego Rodion Wanzarow – genialny detektyw który dzięki swoim niecodziennym zdolnością natrafia na trop legendarnego napoju – boskiej somy, zagadkowego płynu, mającego doprowadzić Wanzarowa do mordercy
„Boska trucizna” to precyzyjnie skonstruowany kryminał, wypełniony po brzegi licznymi intrygami, poszlakami, i kryminalnymi wątkami gwarantującym czytelnikowi pełne napięcie i maksymalne pobudzenie. Boska trucizna, to nie tylko fantastyczna fabuła i świetnie skonstruowany opis postaci, ale również mistrzowsko opisany charakter zimowego Sankt Petersburga w przeddzień rewolucji! Dodatkowym niewątpliwym atutem, wzmacniającym atrakcyjność książki było uruchomienie specjalnej strony internatowej www.wanzarow.pl poświęconej bohaterowi książki, jak również i autorowi kryminału Antonowi Cziża
Mistrzowsko opisany klimat miasta, fantastyczna fabuła i trudna do rozwikłania zagadka sprawia, że boska trucizna” jest według mnie najlepszą powieść detektywistyczną. Dlatego też nie mam wątpliwości, że „boska trucizna” jest obowiązkową lekturą, dla wszystkich miłośników kryminałów. Gorąco polecam!