Ja, ZEUS, i ekipa z Olimpu recenzja

Bogowie mają głos!

Autor: @ania_gt ·1 minuta
2024-06-24
Skomentuj
4 Polubienia
Jeżeli szukacie książki, która w przystępny i intrygujący sposób oswoi młodego czytelnika z tematem mitologii greckiej nie wahajcie się ani chwili! Frank Schwieger znalazł na to sposób. „Ja, Zeus, i ekipa z Olimpu” to prawdziwa perełka. Od A jak Achilles do Z jak Zeus. 24 historie o bogach i herosach opowiedziane z ich perspektywy. Rewelacja.

Dlaczego warto? Po pierwsze treść. Historie opowiadane są przez powołane ponad 3000 lat temu do życia postaci w sposób zaskakująco nowoczesny. Każdy rozdział rozpoczyna dwustronicowe przedstawienie bohatera, poprzedzone jego portretem z krótkimi komentarzami – taka mini mapa myśli najważniejszych skojarzeń. Dalej przechodzimy do właściwego przedstawienia bohatera. Mamy tu jego wizerunek, informacje czy jest bogiem czy śmiertelnikiem, krótkie drzewo genealogiczne oraz dane na temat ojczystego polis. Następnie poznajemy jego osobiste preferencje, każda osoba mówi o tym co lubi, a czego nie i w czym jest dobra. Pozwala to czytelnikowi lepiej utożsamić się z bohaterem i sprawia, że są oni bardziej realistyczni. Potem jest to, co najbardziej lubię, czyli mit. Jednak nie jest jak u Parandowskiego (którego uwielbiam i darzę wielką sympatią), mamy to, co najważniejsze. Zwięźle, humorystycznie i konkretnie. Narracja pierwszoosobowa przybliża losy starożytnej postaci, wyjaśniając ich echa w przyszłości. Młody czytelnik dowie się kim był bohater, jaki los go spotkał i jakie były tego konsekwencje. Świetnym pomysłem jest zwracanie się bezpośrednio do czytelnika. Mała próbka: „Chcesz wiedzieć, dlaczego cały kontynent został nazwany moim imieniem? To czytaj dalej!” (s. 98). Zachęca nas fenicka królewna Europa.

Po drugie forma. Strona graficzna książki jest obłędna. Rysunki Ramony Wultschner dopełniają treść i sprawiają, że od książki trudno oderwać wzrok. Czytałam mity w różnych formach i wydaniach, ale żadnej innej nie czytało się tak łatwo ani żadna inna nie wywoływała autentycznego uśmiechu na ustach. Szczerze polecam! Szczególnie osobom nie interesującym się mitami - odkryją, jakie są ciekawe.

Na koniec wspomnę o miłej niespodziance na początku książki. Młody czytelnik może ją sobie spersonalizować. Ma tu bowiem miejsce na przedstawienie siebie, podobnie jak czynili to bohaterowie powieści. Dziecko dołącza do ekipy Zeusa. Świetny pomysł!



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-14
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja, ZEUS, i ekipa z Olimpu
Ja, ZEUS, i ekipa z Olimpu
Frank Schwieger
8/10

Księga o przyjaźni greckich bogów i bohaterów. Już dość tego, na miłość boską! Od niemal 3000 lat ludzie opowiadają sobie Bóg wie jakie historie o greckich bogach i herosach. Najwyższy czas, aby praw...

Komentarze
Ja, ZEUS, i ekipa z Olimpu
Ja, ZEUS, i ekipa z Olimpu
Frank Schwieger
8/10
Księga o przyjaźni greckich bogów i bohaterów. Już dość tego, na miłość boską! Od niemal 3000 lat ludzie opowiadają sobie Bóg wie jakie historie o greckich bogach i herosach. Najwyższy czas, aby praw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ania_gt

Miasto słowa bożego
Mordimer, moje guilty pleasure

Z Mordimerem Madderdinem łączy mnie dosyć zażyła przyjaźń, trwająca nieprzerwanie od osiemnastu tomów. I jak to w dłuższym związku bywa są wzloty i upadki. Mam problem z...

Recenzja książki Miasto słowa bożego
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera ...

Recenzja książki Duchy letniej nocy

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl