Paweł Wimmer - postać dla mojego pokolenia zewsząd kultowa, bowiem od kursu HTML tegoż autora zaczęłam moją wieloletnią przygodę z technologiami internetowymi. Przygodę zresztą trwającą do dziś, co jest najlepszym dowodem na moc oddziaływania publikacji tego Pana. Tym bardziej trudno jest mi zupełnie obiektywnie podejść do powierzonego mi zadania recenzji książki "Bloguj jak mistrz. Windows Live Writer 2011", ale postaram się wypełnić je najlepiej jak tylko potrafię.
Tytuł książki jest trochę przesadny i mylący, bowiem zanim jeszcze zagłębiłam się w jej lekturę byłam przekonana, że autor oprócz opisania fundamentalnych podstaw korzystania z programu, pokusi się o rozbudowanie niniejszej publikacji rozdziałem poświęconym temu w jaki sposób pisać - tym bardziej, że dziennikarz z długoletnim doświadczeniem mógłby adeptom tejże profesji przekazać wiele cennych uwag. Objętość książki może na początku przerażać niecierpliwych bloggerów, szybko okazuje się jednak, że styl jakim autor się posługuje i duża ilość grafik sprawiają, że przez książkę surfuje się (porównując to do terminologii internetowej) szybko i przyjemnie, każdy kolejny krok logicznie wynika z poprzedniego. Autor oprócz opisu samego - nota bene - bardzo dobrego oprogramowania, wskazuje także niezbędne w pracy każdego bloggera strony internetowe pozwalające na gromadzenie, bądź zdobywanie różnego rodzaju zasobów - muzyka, grafika itp. co niewątpliwie jest cennym uzupełnieniem całości.
Jak wszystkie książki orbitujące w mikrokosmosie technologii Informatycznych, również "Bloguj jak mistrz. Windows Live Writer 2011" ma ograniczoną do kolejnego wydania tejże aplikacji datę ważności. Dlatego podczas lektury tego typu dzieła za każdym razem towarzyszy mi myśl: „Czy rzeczywiście jest sens wydawania poradników dla takich
programów?”. Tym bardziej, że rozbudowany system pomocy i łatwy dostęp do internetu sprawiają, że uzyskanie odpowiedzi na nurtujące nas pytania trwa szybciej niż mozolne przeszukiwanie ebooka. Nie wspominając już o uwielbianej przeze mnie metodzie prób i błędów, która w długoletniej przygodzie z komputerami zawsze przynosi spektakularne efekty. Tym co broni natomiast ową książkę jest jej niewygórowana cena, która sprawia że "mniej techniczne" pokolenie ludzi w średnim wieku, którzy chcą wkroczyć w fascynujący świat blogosfery doceni fakt, że książka niczym dobry samarytanin prowadzi czytelnika za rękę przez kolejne rozdziały, dając solidne podstawy do swobodnego poruszania się w większości obecnie popularnych systemów blogowych, a wszystko to za pomocą jednego, niewielkiemu programu udostępnionego przez Microsoft, zupełnie za darmo.